Do zdarzeń z udziałem agresywnego piątnastolatka i jego ofiary dochodziło od kilku tygodni. Napastnik, czasowo przebywający na terenie Miechowa, stosował swoistą „taktykę”.
- Najpierw wmawiał młodszemu chłopcu, że ten zrobił coś złego, a potem żądał od niego pieniędzy. Groził, że w przeciwnym razie go pobije. Licząc na to, że sprawca da mu spokój, chłopiec w końcu przekazał pieniądze - informuje st. asp. Marcin Jamroży z miechowskiej policji.
Na jednym razie sprawa się nie skończyła. Agresor żądał kolejnych sum i zastraszał młodszego chłopca, wysyłając mu esemesy z groźbami. Gdy kilka dni temu, będąc w towarzystwie dwóch innych kolegów, spotkał swą ofiarę, także zażądał pieniędzy. Zajście zakończyło się pobiciem i kradzieżą.
Napastnicy zabrali pobitemu chłopcu niewielką kwotę pieniędzy oraz urządzenie, umożliwiające doładowywanie baterii telefonów itp. (tzw. power bank).
Tym razem sprawcy nie byli bezkarni. Jeszcze tego samego dnia zostali zatrzymani. Są w wieku 15-16 lat. Odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?