Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastraszeni nie zagrają

Redakcja
Michał Gliwa nigdy nie zagrał w lidze w pierwszej drużynie "Pasów" FOT. BARTEK SYTA
Michał Gliwa nigdy nie zagrał w lidze w pierwszej drużynie "Pasów" FOT. BARTEK SYTA
To, co stało się ostatnio w Lubinie, przerasta wyobraźnię. Przypomnijmy: pobito pomocnika Zagłębia - Roberta Jeża, auto bramkarza Michała Gliwy zostało obrzucone cegłówkami. Pierwszy został pobity pod swoim domem. Do obu zdarzeń doszło w środę. Grożono także Denissowi Rakelsowi.

Michał Gliwa nigdy nie zagrał w lidze w pierwszej drużynie "Pasów" FOT. BARTEK SYTA

PIŁKARSKA EKSTRAKLASA. Pojutrze mecz Cracovia - Zagłębie. Lubinianie mają swoje problemy.

Wiele wskazuje na to, że wszystkie te skandaliczne wydarzenia mogą mieć związek z fatalną grą Zagłębia w tej rundzie. Stowarzyszenie kibiców "Zagłębie Fanatyków" odcięło się wprawdzie od tego incydentu, ale niedawno na meczu z Piastem Gliwice, przegranym przez gospodarzy 0:2, na trybunach skandowano: "Nie chcecie grać? Macie się bać!".

W takiej atmosferze grali lubinianie w czwartkowy wieczór kolejny mecz ligowy - z Podbeskidziem Bielsko-Biała, wygrywając go 3:2. Poszkodowani zawodnicy nie wystąpili w tym spotkaniu. Jeż był przerażony napadem, poprosił o natychmiastowe rozwiązanie kontraktu. Działacze Zagłębia, którzy wydali lakoniczny komunikat potępiający agresję, dali jeszcze zawodnikom czas do namysłu.

Gliwa to zawodnik znany niektórym sympatykom Cracovii, występował bowiem w "Pasach" jako junior (wiosną 2005 roku), a przez cały następny sezon jako piłkarz drugiej drużyny, z której odszedł do Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Czy golkiper też rozwiąże kontrakt?

- Chodzą mi po głowie różne rozwiązania - mówi zawodnik. - Na pewno to zdarzenie ze środy skłania mnie do tego, by rozwiązać umowę. Ale nic nie jest jeszcze przesądzone.

Gliwa nie zagra w Krakowie w poniedziałek (mecz o godz. 18), ogłosił to już nawet po ostatnim meczu trener Zagłębia Orest Lenczyk.

- W Krakowie na pewno zabraknie Adama Banasia, Roberta Jeża oraz Michała Gliwy. Kurczy nam się kadra, ale mam ogromną nadzieję, że dotrwamy do końca jesieni i powalczymy skutecznie jeszcze o jakieś punkty - mówi szkoleniowiec.

Piłkarze Zagłębia nie za bardzo chcą komentować ostatnie wydarzenia i sytuację, jaka powstała wokół nich.

- Szkoda chłopaków, ale co zrobimy? To zwycięstwo z Podbeskidziem dedykujemy im. Dla nich wygraliśmy- powiedział napastnik Arkadiusz Piech.

W czwartek na trybunach lubińskiego obiektu nie dało się słyszeć wyzwisk pod adresem piłkarzy, był kulturalny doping. Sporo braw zebrał zastępca Gliwy - Tomasz Ptak.

- Ja za to wiele razy miałem tutaj do czynienia z brakiem szacunku wobec siebie - mówi Gliwa.

Krzysztof Danielewicz, pomocnik "Pasów", były zawodnik lubinian jest zasmucony całą sytuacją.

- To niesamowicie przykra wiadomość, uważam, że takie rzeczy w ogóle nie powinny nikomu przychodzić do głowy, a co dopiero mówić o realizacji - mówi Danielewicz. - Szczerze współczuję chłopakom. Powinno się ich wspierać w takich sytuacjach, bo nie dość, że jesienią im nie idzie na boisku, to jeszcze poza boiskiem źle to wygada. W Lubinie nadal mam znajomych, są w tej drużynie Adrian Błąd, Adrian Rakowski, Arkadiusz Woźniak, Paweł Oleksy, Sebastian Bonecki, a z Rakelsem graliśmy czasem, gdy byłem zawodnikiem Młodej Ekstraklasy. Jakiegoś szczególnego kontaktu nie mamy, chyba największy z Pawłem Oleksym. Ciężko mi więc powiedzieć, jakie teraz u nich są nastroje. Nigdy nie znlazałem się w takiej sytuacji, ale na pewno nie jest to łatwe. Trudno mi też ocenić, czy będzie to miało wpływ na ich grę. Może podziała to na nich jak płachta na byka, może będą chcieli coś udowodnić? Sądzę, że nie ma znaczenia to, że Zagłębie ostatnio wygrało. My musimy patrzeć się na siebie. W tej lidze ciężko wskazać, czy ktoś jest w dołku czy nie, wyniki są nieprzewidywalne - uważa piłkarz "Pasów".

Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski