Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastrzelił pracownika kantoru w Bochni

Małgorzata Więcek-Cebula
Portret pamięciowy podejrzanego o dokonanie napadu rabunkowego w Bochni
Portret pamięciowy podejrzanego o dokonanie napadu rabunkowego w Bochni mat. policji
Napad. Pracownik kantoru zginął wczoraj przed blokiem przy ul. Legionów Polskich w Bochni. Napastnik strzelał także do 37-letniej kobiety. Ona jednak przeżyła atak i trafiła do szpitala.

Do tego zdarzenia doszło około godziny 17.20. 42-latek wracał z pracy. Była z nim kobieta, także zatrudniona w kantorze. Strzały padły, gdy Paweł S. wysiadł ze swojego czarnego land rovera.

Z naszych informacji wynika, że właśnie wtedy napastnik zażądał oddania pieniędzy. Choć je dostał, strzelił jednak trzy razy.

Wezwany na miejsce napadu zespół reanimacyjny usiłował przywrócić nieprzytomnemu mężczyźnie pracę serca. Niestety nie udało się. 42-latek trafił na oddzial ratunkowy, a następnie na blok operacyjny bocheńskiego szpitala. Rana postrzałowa klatki piersiowej była tak rozległa, że nie udało się go uratować. Około godziny 18 zmarł.

– W dużo lepszym stanie jest kobieta, która z raną postrzałową biodra trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi Łukasz Ostręga, rzecznik KPP w Bochni,

Wczoraj policjanci nadal szukali bandyty. W akcję zaangażowane były wszystkie siły bocheńskiej komendy. Tropu przestępcy szukały także wyszkolone psy.

Osoby, które mogą rozpoznać mężczyznę proszone są o kontakt – tel. 997 oraz tel.: 12 61 54 400 Wydział Kryminalny Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Za wskazanie sprawcy Małopolski Komendant Wojewódzki Policji wyznaczył nagrodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski