Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasypane ulice i chodniki. Na drogach było jednak spokojnie

(MAPI)
Opady śniegu nie doprowadziły do poważniejszych  wypadków
Opady śniegu nie doprowadziły do poważniejszych wypadków Adam Wojnar
Akcja zima. Intensywne opady śniegu, połączone ze spadkiem temperatury poniżej 0 st. Celsjusza przyniosły w niedzielę do Krakowa zimę w pełnej krasie.

Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania po analizach prognoz pogody już w sobotę wysłali na ulicę miasta 77 samochodów, zespołów do odśnieżania i ciągników, żeby przygotowały ulice i chodniki na trudniejsze warunki.

Dlatego główne ulice zostały przesypane solą i solanką, a chodniki piaskiem. Spowodowało to szybsze rozpuszczanie się śniegu już po wystąpieniu opadów i zapobiegło powstawaniu śliskości i gołoledzi.

Bardzo intensywnie śnieg zaczął padać wczoraj ok. godz. 4 rano. Na ulice i chodniki Krakowa wyjechało łącznie 168 pojazdów (w tym m.in. 55 solarek i 29 ciągników do odśnieżania chodników i ścieżek rowerowych), czyli blisko 80 proc. pojazdów znajdujących się w dyspozycji MPO.

Taki stan utrzymywał się wczoraj do godz 13. W ciągu dnia na dyżurze pozostało 77 pojazdów, a pracowały głównie ciągniki zabezpieczające chodniki i ścieżki rowerowe.

Opady śniegu nie doprowadziły w weekend do poważniejszych zdarzeń na krakowskich drogach.

- Do godz. 14 nie odnotowaliśmy żadnego większego wypadku. Na drogach jest dość spokojnie - mówił nam wczoraj oficer dyżurny krakowskiej drogówki.

Według prognoz w poniedziałek śnieg nie powinien już padać. Spodziewany jest jednak spadek temperatury, nawet do -8 stopni Celsjusza. Opady śniegu są zapowiadane na jutro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski