Zatorzanki pokazały się w Husqvarnie

Rita Malinkiewicz z Sokoła Zator była 15. w stawce młodzieżowców, tracąc 11.25 min do mistrzyni Siny Frei ze Szwajcarii, a druga zawodniczka z Zatora - Gabriela Wojtyła przyjechała jako 17., mając jedno okrążenie straty. Z kolei wśród juniorek pokazała się Magdalena Zielińska (Sokół Kęty) zajmując 23. lokatę, będąc najlepszą z Polek, straciła 14.03 do zwyciężczyni Brytyjki Sophie Wright.

- Nigdy nie było tak dobrych wyników kadry, jak na __tych mistrzostwach - mówi trener Sebastian Żabiński. - Każda z zawodniczek zanotowała progres. Cieszy np. miejsce Aleksandry Podgórskiej, która zajęła 11. lokatę a ostatnio miała miejscew trzeciej „10”. Rita na poprzednich ME była 20., teraz poprawiła się o pięć miejsc. 15. Gabriela utrzymała swą pozycję. Widać, że nasze przygotowania procentowały, warto było jeździć za granicę i ścigać się z __najlepszymi podczas Pucharów Świata. Fajnie, że udało się nam zapewnić zawodnikom te wyjazdy, bo inaczej ciężko byłoby im wyjechać, bo kluby są biedne.

Dodajmy, że Polacy zajęli też 13. miejsce w rywalizacji sztafet. - Trochę ubolewamy nad tym, że nie pojechał z nami najmocniejszy junior Tomasz Budzik tylko jego brat Marcin - mówi trener. - Z pewnością mogliśmy mieć czas lepszy o około minutę i wyższą pozycję. Też jest progres, bo ostatnio nie wystawiliśmy sztafety, a teraz na mój wniosek jechała ona w młodzieżowym składzie.

Malinkiewicz wypełniła kryteria i pojedzie w mistrzostwach świata w Nowym Mescie w Czechach, które zostaną rozegrane w dniach 28.06-3.07. Na MŚ pojedzie także Podgórska. Być może szansę otrzyma Wojtyła, bo choć nie wypełniła normy (zabrakło jej dwóch lokat) to jednak na wniosek trenera może udać się na tę imprezę. Szansę ma także Jakub Zamroźniak (Bieniasz Team Tarnów), który z dobrej strony pokazał się na ME i zakończył zmagania na 22. miejscu. Wcześniej najlepsi kadrowicze udadzą się na zawody Pucharu Świata do niemieckiego Albstadt.