Maksymalnie trzy lata będzie można pracować na czasowych umowach o pracę. Po przekroczeniu tego okresu pracownik ma zostać automatycznie zatrudniony na umowę na czas nieokreślony. Taką zmianę w Sejmie zapowiedział minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. A to tylko jedna z zapowiadanych przez rząd korekt w Kodeksie pracy.
Na razie w rządowych zapowiedziach brakuje jednak konkretów. Nie wiadomo na przykład, czy ustalając, że pracownik nie będzie mógł pracować na umowach czasowych nie dłużej niż 36 miesięcy, pozostanie obecny zapis o tym, że po dwóch umowach o pracę na czas określony trzecią pracodawca musi dać już na czas nieokreślony.
Więcej w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!