Zatrzymani grozili policjantom śmiercią

Zatrzymanie było wynikiem długotrwałej pracy operacyjnej funkcjonariuszy wydziału kryminalnego KPP, które trwa nieraz miesiącami. - To nie był zbieg okoliczności, a żmudna, pracochłonna praca - podkreśla asp. sztab. Mariusz Więch, p.o. rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Do zdarzenia doszło we wtorek wieczorem przy ulicy Kolejowej. To wówczas został zatrzymany opel, którym jechało trzech mężczyzn: 23-letni kierowca, który jak nam wyjaśnił rzecznik - nie miał nic wspólnego z tą sprawą - oraz dwóch 21-letnich pasażerów. - Na widok policjantów jeden z pasażerów usiłował pozbyć się suchej sproszkowanej substancji, rozsypując ją na siedzeniu samochodowym. Drugi nie zdążył. Funkcjonariusze znaleźli u niego podczas kontroli osobistej dealerskie działki z suszem środka odurzającego - wyjaśnia asp. sztab. Mariusz Więch.

Mężczyźni podczas zatrzymania zaczęli ubliżać policjantom. - Zachowywali się wulgarnie i agresywnie, grozili funkcjonariuszom pozbawieniem życia, spaleniem domów, samochodów oraz pozbawieniem życia członków ich rodzin - relacjonuje asp. sztab. Mariusz Więch. - Bezpośrednio po zatrzymaniu przeprowadzono przeszukanie w ich miejscu zamieszkania. W pomieszczeniach gospodarczych, a dokładnie w piwnicach znaleziono i zabezpieczono prawie 100 gramów marihuany, ponad 5 gramów amfetaminy, niespełna 70 gramów kokainy oraz sprzęt służący do dystrybucji środków odurzających - wylicza rzecznik.

Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty posiadania narkotyków za co grozi im nawet do 3 lat pozbawienia wolności oraz kierowania gróźb karalnych wobec funkcjonariuszy publicznych. Grozi im za to kara do roku pozbawienia wolności. W czwartek obaj podejrzani zostali zwolnieni przez prokuratora. Wobec obu zastosowano dozór policyjny. - Na wniosek policji - mówi prokurator Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora Rejonowego w Nowym Targu. O karze dla nich zdecyduje sąd.

Beata Szkaradzińska

[email protected]