Zatrzymani na miejscu. Nie pojadą do Krakowa

Wiosną ubiegłego roku myślenicki komendant zwrócił się z prośbą o pomoc finansową w stworzeniu pomieszczenia przejściowego dla zatrzymanych. Tłumaczył, że teraz zatrzymani muszą być konwojowani do Krakowa, a to angażuje policjantów, którzy w tym czasie mogliby pracować na terenie powiatu. Prośba była adresowana do wójtów.

Pozytywnie odpowiedział na nią szef gminy Lubień, przekazując na ten cel 1500 zł z gminnego budżetu.Resztę dołożyła Komenda Wojewódzka i takie pomieszczenie powstało. Komisja z Wydziału Konwojowego KWP właśnie dokonała jego odbioru. - Teraz czekamy tylko na decyzję komendanta wojewódzkiego zezwalającą na służbowe wykorzystanie tego miejsca, zgodnie z potrzebami - mówi st. asp. Szymon Sala z KPP w Myślenicach.

Warunki lokalowe poprawiły się nie tylko zatrzymanym. Także sami policjanci zyskali lepszy komfort pracy. Po modernizacji budynku, w piwnicach są szatnie i magazyn. - Zyskaliśmy dużo. W praktyce to powierzchnia odpowiadająca całemu piętru, dotychczas niewykorzystywana, która została zalana podczas powodzi. Osuszanie poprawiło też ogólny stan techniczny budynku - mówi mł. insp. Artur Święch, komendant powiatowy.

Generalnego remontu doczekało się także piętro, na którym pracuje Wydział Kryminalny. Te prace sfinansowała KWP, przekazując 800 tys. zł.

Do inwestycji dołożyli się także: powiat, który przekazał ok. 21 tys. zł na zakup kostki (wyłożono nią dziedziniec komendy) oraz gmina Sułkowice, która z kolei zorganizowała pracowników, ułładających kostkę. Najwięcej jednak ze wszystkich samorządów przekazały Myślenice (72,5 tys. zł) i Dobczyce (37,5 tys. zł), co wspomogło zakup trzech radiowozów (jeden z nich trafił do Dobczyc). Kosztowały one niemal 200 tys. zł. W zakupie partycypowała też komenda wojewódzka.
Celem komendanta jest budowa nowej siedziby komendy. Na razie tylko w sferze marzeń.

Napisz:
[email protected]