Ratownictwo policyjne
Prawdopodobnie atak serca kierowcy był przyczyną wypadku, do jakiego doszło na skrzyżowaniu
Patrol jadący radiowozem w środę po południu Alejami Trzech Wieszczów zauważył, że jadący przed nimi "maluch" uderzył w inny pojazd. Kierujący oplem corsą wyskoczył z auta i widząc funkcjonariuszy, zaczął tłumaczyć, jakie były okoliczności całego zdarzenia. Funkcjonariusze na szczęście spostrzegli jednak, że sprawca kolizji zapięty w pasach bezpieczeństwa nie wychodzi z samochodu; siedział bezwładnie, nie dając żadnych oznak życia.
- Policjanci szybko wyciągnęli nieprzytomnego mężczyznę i przystąpili do akcji ratunkowej - relacjonuje komisarz Sylwia Bober-Jasnoch z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Po kilku minutach, po wykonaniu sztucznego oddychania i masażu serca, wróciły czynności życiowe kierowcy, a dalszą akcję ratunkową przejęła ekipa karetki reanimacyjnej. 48-letni mieszkaniec Niepołomic, kierujący fiatem 126p, stojąc w sporym korku, prawdopodobnie dostał zawału serca. Mężczyzna zaraz po akcji ratunkowej trafił do szpitala.
Dwaj starsi posterunkowi z IV komisariatu, którzy wykazali przytomność umysłu i wykorzystali w praktyce niedawne szkolenie z ratownictwa medycznego, teraz mogą liczyć na nagrodę od szefa krakowskiej policji. (MADE)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?