Zawiedziona miłość i krwawa zemsta

To pierwszy szczyt Beskidu Wyspowego, brama do niego. Góra, która wciąż kryje wiele tajemnic - tak Marek Gabzdyl, wójt gminy Raciechowice, i Wiesław Stalmach, wójt gminy Wiśniowa, zapraszają w niedzielę na Grodzisko (618 m n.p.m.). To kolejna wyprawa z cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Miłość i zemsta
Skąd nazwa tej niewysokiej, choć stromej góry? _- Od sporego grodu, który stał na niej w __średniowieczu - _przypomina Czesław Szynalik, pomysłodawca akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Okazuje się jednak, że na Grodzisku ludzie bywali dużo wcześniej, już między VII a V stuleciem przed Chrystusem - w tzw. okresie halsztackim. Na ich ślady natrafiano podczas wykopalisk archeologicznych. Odnaleziono m.in. fragmenty broni, narzędzi i naczyń charakterystycznych dla kultury łużyckiej.

I później, głównie w czasie wojennych zawieruch, szczyt służył okolicznym mieszkańcom za schronienie. _- W średniowieczu istniała na nim spora, najpierw drewniana, a __później kamienna strażnica - _twierdzą naukowcy. Nie ma jednak żadnych pewnych przekazów ani kiedy powstała, ani kto i dlaczego ją wzniósł. Nie wiadomo też, kto ją zamieszkiwał i... unicestwił. Może więc prawdą jest, że do jej spalenia przyczynił się jeden z rycerzy Bolesława Śmiałego - w tle pojawia się zawiedziona miłość, niewierna żona i krwawa zemsta. Naukowcy przypuszczają, że warownię puścili z dymem Tatarzy, a stało się to pod koniec XIII stulecia.

- Może w niedzielę uda nam się odkryć parę tajemnic Grodziska i pobliskiej, równie intrygującej Klasztorówki - kusi Czesław Szynalik. Marsz na 618-metrowy szczyt rozpocznie się o godz. 9. Piechurzy wyruszą - szlakiem niebieskim - sprzed Urzędu Gminy w Raciechowicach. Wyprawa odbędzie się bez względu na pogodę. Udział w niej jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji. Wystarczy przyjść na miejsce zbiórki.

Na szczycie odprawiona zostanie msza św., będą występy, konkursy, nagrody, wspólny grill, wykonane zostanie także zdjęcie wszystkich tych, którzy wejdą na szczyt. Wędrowcy wyłonią też ze swego grona m.in. najmilszego, najmłodszego i najstarszego piechura. Zejście do Wiśniowej przez Księżą Górę najpierw szlakiem niebieskim, a później zielonym.

Beskidzkie Wyspy
- Tym razem przemierzamy ścieżki Głównego Szlaku Beskidu Wyspowego „Beskidzkie Wyspy”. To tutaj dwa lata temu uroczyście go otwieraliśmy - przypomina Czesław Szynalik.

Trasa, na którą nanizano 53 beskidzkie szczyty, ma aż 320 km długości! Jej pokonanie daje prawo do noszenia prestiżowych odznak - Diamentowego, Złotego lub Srebrnego Rysia.

Jeśli więc ktoś lubi piesze wyprawy, rytm wypoczynku może dostosować do cotygodniowych wypraw z cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”. Przed miłośnikami takich spacerów jeszcze 16 szczytów, w tym dwa do zdobycia nocą! Za tydzień kolejne wyzwanie - Modyń, a nieco wcześniej - od 17 do 19 czerwca - Beskid Wyspowy zaprasza na „Weekend za pół ceny”.