Zawieszenie broni potrwa tydzień

To kolejny rozejm po zawieszeniu broni z 1 września. Ukraińcy twierdzą jednak, że prorosyjscy separatyści w Donbasie regularnie je łamią i liczą na to, że obecny odniesie sukces.

Łamane jest także porozumienie z Mińska, które Kijów i Kreml zawarły w lutym 2015 r. O prowokowanie walk i niewycofanie z Donieckiego Zagłębia Węglowego ciężkiej broni oskarżają się nawzajem obie strony. Sam konflikt na Ukrainie trwa już od kwietnia 2014 r. i zginęły w nim tysiące osób.

W środę w Kijowie spotkali się ministrowie spraw zagranicznych Polski, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Danii: Witold Waszczykowski, Jean- -Marc Ayrault, Frank-Walter Steinmeier, Boris Johnson oraz Kristian Jensen. Razem z ukraińskim szefem dyplomacji Pawłem Klimkinem rozmawiali m.in. o konflikcie w Donbasie.

Ayrault i Steinmeier ogłosili, że chcą wznowienia rozmów dotyczących zakończenia wojny na Ukrainie w formacie normandzkim, czyli z udziałem Francji, Niemiec, Ukrainy, a także Rosji. Nie wiadomo jednak, czy taką chęć wyrazi Kreml. Jak podaje Reuters, szef francuskiego MSZ powiadomił także, że w przyszłym tygodniu ukraińskie siły rządowe i separatyści podpiszą porozumienie, w którym zobowiążą się do wycofania z Donbasu oddziałów.

Reuters podaje również, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przyznał Ukrainie trzecią transzę pomocy finansowej w wysokości miliarda dolarów. Łącznie na pomoc ma zostać przeznaczone 17,5 mld dol. Kijów powitał decyzję MFW z ulgą, do końca nie było bowiem pewne, czy instytucja wypłaci Ukrainie pieniądze. Warunkiem wypłaty była bowiem pozytywna ocena reform przeprowadzonych przez rząd Petra Poroszenki. Pieniądze mają pomóc ustabilizować ukraińską gospodarkę nadszarpniętą przez konflikt na wschodzie.