Zawodnicy Podgórza walczą o premię za podium

Pierwsza część zmagań nie była zbyt udana dla Podgórza. Zespół w 13 meczach uzbierał 19 punktów i plasuje się na 7. pozycji, dokładnie w środku stawki. Ambicje są większe, ale w tym sezonie o chęci włączenia się do walki o awans pewnie trzeba już zapomnieć. Do prowadzącego duetu (Dalin Myślenice i Kaszowianka) krakowianie tracą 9 „oczek”.

- Wiosną powalczymy o jak najwyższą pozycję, chcemy dogonić czołówkę. Zawodnicy wiedzą, że jest o co się bić, bo za ukończenie rozgrywek na podium mają obiecaną premię - mówi trener piłkarzy z ul. Dekerta Grzegorz Pater. - Jesienią potrafiliśmy powalczyć z drużynami z czołówki, na przykład z Kaszowianką (wygrana 2:1 na jej boisku - przyp.). Straciliśmy jednak zbyt dużo punktów w meczach, w których nie powinniśmy, na __przykład ze Świtem Krzeszowice (porażka aż 1:6 u siebie w ostatniej kolejce - przyp.). Brakowało koncentracji i mobilizacji na słabszych rywali, nad __tym musimy popracować.

Na razie nie wiadomo, jak bardzo zmieni się kadra. Nie zanosi się na gruntową przebudowę składu. Zespół już trenuje, ale frekwencja na zajęciach jest niska.

- Zazwyczaj zjawia się niewiele ponad dziesięć osób, bo zawodnicy mają też inne obowiązki, do tego doszły ferie - mówi trener Pater. - _Trenuje z nami kilku nowych piłkarzy. Żeby dobrze ocenić, muszę zobaczyć ich w sparingach. Potrzebny jest nam przede wszystkim bramkarz, przydałby się ktoś do środka pomocy. Z obecnej kadry na razie nie ma sygnałów o chęci odejścia, ale przed startem rundy coś może się zmieć. Wszystko powinno być wiadome pod koniec lutego -___dopowiada 41-letni szkoleniowiec.

Zespół ma zaplanowanych kilka sparingów, najbliższy rywal - w sobotę - to Dąb Paszkówka, zespół z wadowickiej klasy okręgowej.