Zawodnicy Podhala już trenują przed sezonem

Nieobecni byli m.in. Sebastian Łabuz, Konrad Stypuła, Damian Tomasik, Bartłomiej Niesłuchowski oraz Filip Wielkiewicz. Dwa pierwsi są bliscy porozumienia i w najbliższych dniach powinni dołączyć do drużyny. Spora różnica wzajemnych oczekiwań jest z kolei w przypadku pozostałej trójki. Pod znakiem zapytania stoi również gra w przyszłym sezonie Tomasza Landowskiego, który nosi się z zamiarem zakończenia kariery sportowej. W lipcu, w momencie kiedy drużyna zacznie już treningi na lodzie, do dyspozycji trenerów będzie, zakontraktowany kilka tygodni temu czeski bramkarz Ondrej Raszka, który do tego momentu będzie przygotowywał się indywidualnie.

W porównaniu z ubiegłym sezonem nowe twarze w drużynie to Jarosław Różański oraz Maciej Sulka, którzy po dwóch latach spędzonych w innych barwach, wrócili do macierzystego klubu. – Powoli trzon zespołu się krystalizuje. Trwają jeszcze rozmowy z kilkoma zawodnikami i mam nadzieję, że przynajmniej część z nich zakończy się powodzeniem i kolejni nasi wychowankowie dołączą do nas. Liczę, na to, że uda się nam sprowadzić przynajmniej dwójkę obrońców z zagranicy. Początkowo chcieliśmy ich ściągnąć trzech, ale powrót Maćka Sulki zmniejszył to zapotrzebowanie. Okres przygotowawczy będzie trwał 8 tygodni i będzie podzielony na dwie równe części z trzydniową przerwą. 12 lipca planujemy zakończyć okres treningów na „sucho” i po dwóch tygodniach urlopów liczę, że wejdziemy na lód najpóźniej 28 lipca. Planujemy rozegrać od 8 do 10 meczów kontrolnych z polskimi i __słowackimi rywalami – powiedział trener „Szarotek” Marek Ziętara, który ma nowego asystenta. Po rezygnacji Rafała Sroki (względy osobiste stanęły na przeszkodzie), funkcję to powierzono 35 letniemu Markowi Rączce, byłem bramkarzowi Podhala, a także m.in. Cracovii i Ciarko Sanok.