Gdy pewnego dnia znajomi zaproponowali jej pracę w firmie brokerskiej w Irlandii, z podjęciem decyzji nie wahała się ani chwili. Jej praca polega na pośrednictwie między klientem a bankiem w załatwianiu kredytów mieszkaniowych lub ubezpieczeń. Swoje obowiązki wykonuje przez telefon. Pracuje 8,5 godziny dziennie, przysługuje jej godzinna przerwa, z czego pół godziny jest niepłatne. Nadgodzin nie ma. Jeśli ktoś zostaje dłużej, nie dostaje za to wynagrodzenia. - Szefowie uważają, że po 8 godzinach pracy człowiek jest już nieefektywny - tłumaczy Monika.
Zarabia 26 tysięcy euro rocznie, plus prowizje, które dostaje, jeśli pomyślnie uda się jej załatwić jakiś kredyt.
W Polsce też nie najgorzej zarabiała, gdyż nauczyciel angielskiego ma wiele możliwości zarobkowania. Oprócz pracy w szkole państwowej mogą to być zajęcia w szkołach językowych czy korepetycje. Ale jak sama przyznaje, by pozwolić sobie na różne przyjemności, musiała pracować od poniedziałku do soboty po 12-13 godzin dziennie. - Teraz przynajmniej mam czas, by z tych pieniędzy korzystać - dodaje.
Atmosfera w pracy jest bardzo miła, szefowie są w porządku, koledzy z pracy również. Jednak by zawrzeć głębsze znajomości Anglosasi potrzebują więcej czasu niż Polacy. - Nie są tak otwarci na nowe znajomości jak my - dodaje z żalem Monika. Więcej przyjaciół ma wśród przedstawicieli innych narodowości, jej krąg towarzyski, jak sama mówi, jest międzynarodowy. Oprócz Polaków - Czesi, Hindusi, Filipinka, Wenezuelczyk. Wszyscy są emigrantami, których rodowici mieszkańcy wyspy nigdy do końca nie zrozumieją.
W wolnych chwilach Monika zwiedza Irlandię, czyta, słucha muzyki, spotyka się ze znajomymi. O powrocie na razie nie myśli, gdyż zawsze chciała spróbować życia gdzie indziej. Teraz to marzenie się spełnia. KATARZYNA WIŚNIOWSKA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?