Do najbliższej środy rozstrzygnie się, czy decyzja sądu o ponownych wyborach w części miasta oraz wygaszeniu mandatów wszystkich 25 radnych wejdzie w życie, czy też zażalenie będzie musiał rozpatrzyć Sąd Apelacyjny w Krakowie.
- Dopiero po weekendzie i dokładnej analizie uzasadnienia będę mógł udzielić jakichś informacji - mówił nam sędzia Daniel Panocha, szef Miejskiej Komisji Wyborczej.
Powodem zamieszania jest brak nazwiska jednego z kandydatów na radnych "Tarnowian" na kartach do głosowania w okręgu nr 3. Postanowienie sądu to efekt protestu Marka Ciesielczyka ("Oburzeni") w tej sprawie. Ciesielczyk złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na nieumieszczeniu na liście uprawnionego kandydata. Po ostatniej sesji złożył natomiast zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez "Tarnowian". Miało ono polegać na zatajeniu nieprawidłowości wyborczych.
- Wątek ten badać będziemy w ramach postępowania dotyczącego kart wyborczych - mówi prokurator Marcin Stępień, szef Prokuratury Rejonowej w Tarnowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?