Zbierają podpisy, bo nie chcą jeździć do Buska

- Podczas ostatnich spotkań otwartych, a także moich dyżurów, mieszkańcy gmin naszego powiatu wielokrotnie zwracali uwagę na potrzebę przywrócenia działalności Rejonu Energetycznego wraz z Biurem Obsługi Klientów. Jeszcze w październiku wypuściliśmy pierwsze „papierowe” wersje formularza petycji, zawierającej postulat przywrócenia obu placówek - informuje Wojciech Pengiel, jeden z lokalnych liderów Prawa i Sprawiedliwości.

Autorzy petycji przypominają, że PGE Dystrybucja zlikwidowała miechowski rejon energetyczny 1 stycznia 2013, a kilka miesięcy później zamknięto również biuro obsługi, mieszczące się przy ul. Konopnickiej. Od tego czasu mieszkańcy powiatu muszą korzystać wyłącznie z infolinii, której funkcjonowanie oceniają źle. Twierdzą, że skontaktowanie się z właściwą osobą jest skomplikowane i czasochłonne. - Kiedyś po prostu dzwoniło się, albo szło na placówkę i wszystko można było załatwić - mówią.

Jednak najbardziej dokuczliwe jest dla nich to, że sprawy dotyczące usług przesyłowych oraz sprzedaży energii elektrycznej muszą załatwiać w oddalonym od Miechowa o 70 kilometrów Busku-Zdroju.

- Nie mamy z Buskiem żadnych bezpośrednich połączeń autobusowych i kolejowych. Jedyną alternatywą pozostaje dojazd samochodem, który nie dla wszystkich - np. dla osób starszych - jest możliwy. Na dojazd trzeba albo tracić czas, albo pieniądze - reasumuje Wojciech Pengiel.

W sprawie likwidacji Rejonu Energetycznego w Miechowie interweniował u ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego senator Marek Pęk. Na razie jednak bez widocznego skutku. Odpowiedź zawierała informację, że minister nie ma możliwości ingerowania w politykę prywatnych spółek, jaką jest PGE.

Podpisy pod petycją, dotyczącą przywrócenia Rejonu Energetycznego i Biura Obsługi Interesantów można składać na papierowych formularzach lub w internecie za pośrednictwem strony petycjeonline.com.