Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbiorowe odpuszczanie win

Redakcja
Zgadzam się z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, że najnowszy komunikat z konferencji Episkopatu Polski, którą w części poświęcono sprawie wewnątrzkościelnej lustracji, może budzić pewne zdziwienie.

Listy

Księża kardynałowie i biskupi uznali bowiem, że osoby duchowne podejmujące kontakty ze Służbą Bezpieczeństwa PRL można określić co najwyżej jako "nieroztropne", a prowadzone przez wielu księży szczere rozmowy z funkcjonariuszami "w ówczesnej sytuacji społeczno-politycznej były często nieuniknione, a odbywały się za wiedzą władz kościelnych".
Owszem, spora część nachodzonych lub wzywanych przez bezpiekę kapłanów z góry uprzedzała swych rozmówców, że zdadzą swoim przełożonym szczegółowe sprawozdanie natychmiast po powrocie z każdego takiego spotkania (i tak też postępowała), ale nie o nich przecież chodzi, kiedy mówi się o nagannych zachowaniach ludzi Kościoła w tej materii.
Ci, których tajna policja zdołała pozyskać do współpracy, wcale nie informowali bowiem biskupów-ordynariuszy o tym, że podpisali "diabelski cyrograf", sprytnie podsunięty im przez wrogów Kościoła. Co gorsze, zdarzały się przypadki nawiązywania takiej współpracy z inicjatywy samych kapłanów, kierujących się zresztą różnymi - ale nigdy chwalebnymi - motywacjami.
Jeżeli ks. Zaleski lub archiwiści Instytutu Pamięci Narodowej twierdzą - na podstawie zachowanych dokumentów - iż wśród wiernych zasadom Ewangelii księży, zakonnic i zakonników znalazł się niewielki odsetek tych, którzy podjęli świadomą, tajną współpracę z bezpieką, to nie mają bynajmniej na myśli jawnych kontaktów, podtrzymywanych za wiedzą i zgodą ordynariuszy poszczególnych diecezji, chyba że dana osoba duchowna poszła znacznie dalej w swej szczerości wobec funkcjonariusza niż wobec przełożonego. Każdy taki przypadek wymaga jednak osobnego i bardzo starannego rozważenia.
Oceniając przeszłość, nie można wyrządzić nikomu krzywdy, ale też nie wolno stosować zasady zbiorowego rozgrzeszenia. Odnosząc się w swym blogu do wspomnianego komunikatu, ks. Zaleski przypomina, że został on wydany w dniu, którego patronką jest święta Cecylia; przed wiekami "oddała ona swoje młode życie za wierność zasadom chrześcijańskim, nie idąc na żadne kompromisy z oprawcami".
JERZY BUKOWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski