Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbiory na półmetku

Aleksander Gąciarz
Fot. Piotr Krzyżanowski
Żniwa. Profesjonalni rolnicy potrafili wyhodować dobre ziarno. Do wczorajszej ulewy nie przeszkodziła im nawet ostatnia susza.

Słoneczna do wczoraj aura sprawiła, że żniwa postępują szybko. Pierwsze kombajny na polach można było zauważyć już po 20 lipca. Rolnicy z niektórych miejscowości zdążyli nawet zorganizować dożynki.

Według szacunkowych ocen z podproszowickich pól zniknęła już ponad połowa zbóż.

- Żniwa zaczęły się w tym roku wcześnie i dzięki korzystnej pogodzie przebiegały dotychczas bardzo sprawnie - mówi Marta Zastawnik z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Proszowicach.

Trudniej ocenić jakość plonów. Te są bowiem bardzo rożne. Marta Zastawnik uważa, że na skutek niedoborów wody jakość ziarna może być nieco gorsza niż przed rokiem.

Z kolei Norbert Kaczmarczyk z Czajęczyc, rolnik i delegat do Izby Rolniczej uważa, że wiele zależy od lokalizacji gospodarstwa. - U nas susza aż tak bardzo nie dała się we znaki, nasze czarnoziemy lepiej trzymają wilgoć. Dlatego zbiory powinny być niezłe. Ale od rolników ze świętokrzyskiego słyszę, że u nich jest znacznie gorzej. Sam u siebie widzę, że tam, gdzie teren jest bardziej podmokły, plony są w tym roku dobre. Tam, gdzie ziemia jest bardziej piaszczysta, o wiele gorsze. Rok temu, gdy był z kolei nadmiar wody, było odwrotnie - mówi.

Adam Czekaj, właściciel firmy Admet, zajmującej się m.in. skupem zboża od rolników przekonuje, że najwięcej zależy nie od suszy, a od samych plantatorów.

- Jeżeli ktoś podchodzi do tego profesjonalnie, używa do siewu kwalifikowanego ziarna, stosuje odpowiednie nawożenie, to i plony ma na odpowiednim poziomie. A jeżeli ktoś gospodaruje tak, jak dwadzieścia lat temu, to i plony ma takie, jak dwadzieścia lat temu - tłumaczy i dodaje, że mimo wszystko średnia jakość ziarna jest lepsza niż przed rokiem.

Ceny zboża na razie kształtuje się podobnie do ubiegłorocznych. W Admecie za tonę pszenicy konsumpcyjnej dobrej jakości można dostać 600 złotych. Za ziarno paszowe 520 złotych.

- Rolnicy przyjeżdżają dość licznie. W naszym terenie upadła hodowla zwierząt, dlatego większe ilości zboża nie są tak naprawdę nikomu potrzebne - przekonuje Adam Czekaj.

Niewielki "zbożowy" ruch panuje natomiast na targowisku. - Rolników oferujących zboże dzisiaj właściwie nie było. Pojawiło się tylko kilku handlowców - usłyszeliśmy od kierującego Giełdą Rolną Ek-Rol Damiana Wojtasz-kiewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski