Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zboczyli ze szlaku

GM
Kilkudziesięciu ratowników GOPR uczestniczyło weekend w dwóch dużych akcjach poszukiwawczych turystów zaginionych w masywie Babiej Góry. Uratowano cztery osoby. Ratownicy mówią, że turyści mieli szczęście. Dodają, że wykazali się dużą bezmyślnością, wyruszając w góry w niezwykle trudnych warunkach.

Ratownicy GOPR uratowali 4 osoby

   W sobotę dwóch turystów, mieszkańców Zawiercia i okolic Cieszyna, wyruszyło od Przełęczy Krowiarki na szczyt Babiej Góry. Wieczorem przez telefon komórkowy zaalarmowali policję, że nie są już w stanie iść dalej. Na pomoc wyruszyli ratownicy GOPR. Zaginionych odnaleziono w sobotę przed północą. Jak mówią ratownicy, obaj mężczyźni byli skrajnie wyczerpani.
   W niedzielę ratownicy ponownie wyruszyli w góry. Tym razem poszukiwali dwóch młodych turystów z Żor i Rybnika. Akcja poszukiwawcza zakończona została dopiero wczoraj przed południem. Zaangażowanych było w nią ponad 50 ratowników GOPR. Zaginionych odnaleziono ok. 6 km od szczytu Babiej Góry, już po słowackiej stronie góry.
   Obie akcje przeprowadzane były w skrajnie trudnych warunkach - przez dwa dni w Beskidach szalała zamieć śnieżna i było mroźno. Dlatego ratownicy mówią, że zaginieni turyści mieli dużo szczęścia. Zwłaszcza ci, którzy przetrwali w górach noc z niedzieli na poniedziałek. - Na szczęście zaginieni byli dobrze ubrani. Wykazali się nie lada pomysłowością - w nocy, by się ogrzać, spalili zeszyt i czapkę. Dzięki temu przetrwali - powiedział "Dziennikowi" jeden z ratowników.
   Goprowcy dodają, że w tych dniach turyści nie powinni wybierać się na dalekie piesze wędrówki. Warunki w górach są bowiem skrajnie trudne. Nie trudno zboczyć ze szlaku.
(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski