Fura nie wjechała
W Rynku Głównym trwają Targi Sztuki Ludowej. Każdy dzień przynosi - oprócz wszystkich barw kramów - również promocje powiatów małopolskich. Po powiecie tatrzańskim, który w piątek targi otwierał, po sobotnim pokazie powiatu oświęcimskiego, przyszła kolej na powiat krakowski - "Rogal okalający królewskie miasto Kraków" - jak powiedziała wczoraj z estrady w Rynku Renata Godyń-Swędzioł, starosta krakowski. Rogal ten (całkiem spory: 17 gmin, 230 tys. mieszkańców) prezentował się w niedzielę barwnie i smakowicie.
Pracuje przy krosnach rewelacyjna tkaczka z krakowskiej "Wandy"; kawałek po kawałku powstaje w upalnym słońcu gobelin, kunsztownie tkany. Kręcą się koła garncarskie, na których niewiarygodnie sprawne ręce garncarzy formują z bryły gliny kształtne naczynia. Powoli (to sztuka dla cierpliwych) rośnie z nici koronka igłowa. Kowadło Maćka Kramarza stoi już tylko ku ozdobie, niestety; krakowskim stróżom porządku udało się skutecznie zapobiec dalszemu demonstrowaniu sztuki kowalskiej. Jest to pierwszy w dziejach targów tak zdumiewający przypadek, ale bynajmniej nie ostatni. Otóż zapowiadany na wczoraj barwny wjazd krakowiaków wozem drabiniastym na
inaugurację promocji powiatu krakowskiego nie doszedł do skutku: konie i fura z powiatu otrzymały zakaz wjazdu na Rynek. Ciekawe, co też jeszcze zrobi Kraków, by spaskudzić jedną z piękniejszych imprez ogólnopolskich, jakie dzieją się w cieniu Sukiennic?
(AN)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?