Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zboża z pól, ceny w dół

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Przed zbiorem przy użyciu kombajnu pszenica musi dobrze wyschnąć
Przed zbiorem przy użyciu kombajnu pszenica musi dobrze wyschnąć Fot. Aleksander Gąciarz
Żniwa. Korzystając ze sprzyjającej pogody rolnicy rozpoczęli żniwa w drugiej połowie lipca. Na placach targowych i w skupach ceny zbóż są niższe niż przed rokiem.

- Za ładną pszenicę można na targu dostać 50 złotych za kwintal. Z reguły jednak cena kształtuje się w granicach 40 złotych - mówi Piotr Nowak z proszowickiej Giełdy Rolnej Ek-Rol. Takie stawki oferują osoby, skupujące od rolników zboże hurtowo, których na proszowickim plac u targowym jest najwięcej. - Zainteresowanie jest różne w zależności od tygodnia. Niektórzy przyjeżdżają całymi tirami. Jest też sporo mniejszych prywatnych firm skupujących - dodaje Piotr Nowak.

Wyższe ceny można otrzymać w skupach. - U nas ceny pszenicy zaczynają się od 50 złotych. Oczywiście, jeżeli ziarno nie jest zanieczyszczone, na przykład przytulią, bo towar musi spełniać wymogi jakościowe - mówi Adam Czekaj, właściciel firmy Admet, zajmującej się m. in. obrotem zbóż. Cena jęczmienia w skupie to około 43 zł za kwintal, choć na targu zdarzały się transakcje w okolicach 30 złotych.

Zboże generalnie jest tańsze niż przed rokiem, gdy za kwintal pszenicy można było dostać 55-60 zł. Zdaniem Adama Czekaja wynika to z faktu, że w rejonie Proszowic praktycznie zanikła hodowla zwierząt. - W gminach Nowe Brzesko, Koszyce, czy nawet Proszowice takich hodowców można policzyć na palcach jednej ręki. Dlatego niewielkie jest zapotrzebowanie na zboże i maleją ceny - wyjaśnia.

Wraz z postępem żniw stawki mogą jeszcze spaść. W tej chwili bowiem ogromnego napływu nowego towaru jeszcze na placu nie widać, choć zboża raczej nie brakuje. Nie wszyscy rolnicy mogą sobie pozwolić na przechowanie ziarna. - Wiele osób przywozi zboże dopiero co zebrane, wiedząc, że teraz nie dostaną za nie najwyższej ceny - słyszymy od Piotra Nowaka z Ek-Rolu.

Jakość ziarna jest - jak co roku - bardzo różna. - Do nas z tegorocznym zbożem przyjechał, jak do tej pory, tylko jeden rolnik i ziarno miał bardzo ładne. Ale wiadomo, że jakość zależy od wielu czynników: sposobu uprawy, nawożenia, umiejscowienia pola - mówi Janina Wosik, właścicielka młyna w Szreniawie. W wielu rejonach na niższą jakość ziarna wpływ miała wiosenna susza. - Jeżeli ktoś o zboże dba, odpowiednio nawozi, to ma efekty. A jak ktoś uprawia byle uprawiać, to i towar ma kiepski - mówi Adam Czekaj.

Żniwa, które pod koniec lipca ruszyły z kopyta, potem zostały przyhamowane. Tak dzieje się przynajmniej w rejonie Proszowic, przez który przeszły niedawno intensywne deszcze. Po takich ulewach potrzeba kilku słonecznych dni, by ziemia i ziarno przeschły na tyle, by pracę mogły zacząć kombajny. W rejonie Miechowa ta przerwa była nieco krótsza, ale też wystąpiła. - Z tego, co widzę, kombajny już mocno ruszyły do pracy. Myślę, że jeśli sprawdzą się o prognozy o upalnym weekendzie, to czeka nas pracowita niedziela, ale po niej u nas będzie już po żniwach - mówi wójt Książa Wielkiego Marek Szopa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski