Włodzimierz Jurasz: W CIEMIĘ BITY
Premier Tusk stwierdził w komentarzu, iż to dowód na to, że "Obecność kobiet w życiu publicznym, w polityce, musi być większa". Podobnie mówią feministki, żądające tzw. parytetów na listach wyborczych. Zastanawiam się jednak, czy rzeczywiście zadziałała tu magia płci, czy też raczej (zupełnie dla mnie niezrozumiała) magia nazwiska. I - w konsekwencji - jaki byłby wynik głosowania, gdyby w II turze Donald Tusk spotkał się z Aleksandrem Kwaśniewskim?
A swoją drogą, ciekawi mnie też, jaki my, naród, grzech popełniliśmy, że los nas aż tak srogo karze...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?