Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyszko Cyganiewicz doczekał się pomnika

Paweł Chwał
Stanisław Cyganiewicz ps. Zbyszko był wielokrotnym mistrzem świata. Jego pomnik stanął właśnie w Wisowej tuż obok szkoły
Stanisław Cyganiewicz ps. Zbyszko był wielokrotnym mistrzem świata. Jego pomnik stanął właśnie w Wisowej tuż obok szkoły FOT. MARCIN BAWIEC/ARCHIWUM UG JODŁOWA
Jodłowa – Wisowa. Już jako gimnazjalista pokonał mistrza świata. Na swym koncie miał 1093 wygrane walki. Na jego cześć mieszkańcy postawili pokaźny monument.

Drugiego takiego zapaśnika nie było w dziejach polskiego sportu. Stanisław Cyganie­wicz rodem z Jodłowej rozsławił region i kraj na całym świecie. Trzykrotny mistrz świata w zapasach: w Paryżu w 1906 r., Nowym Jorku w 1921 r. i 1922 r., zdobywca brylantowego pasa. Był najbogatszym polskim sportowcem okresu międzywojennego, który zarobił jako zawodowy atleta 3 mln dolarów.

– Po wsi do dzisiaj krążą opowieści o niesamowitych wyczynach tego chłopca – mówi Jan Wójcik, były sołtys Wisowej, niewielkiej, liczącej ponad 400 mieszkańców wsi w gminie Jodłowa (powiat dębicki). Dodaje, że jako dziecko potrafił z lekkością przerzucać kilkudziesięciokilogramowe drewniane kłody.

Po raz pierwszy swoją wielką siłę pokazał w... cyrku, w Stanisławowie. Podjął wy­zwanie Adolfa Spechta, który na arenie łamał podkowy jak zapałki, giął sztaby i rozrywał żelazne łańcuchy. Austriacki atleta oznajmił, że da tysiąc koron temu, kto go pokona. Cyganiewiczowi, który chodził wtedy jeszcze do gimnazjum, zajęło to niespełna dwie minuty. Nagrody jednak nie dostał, bo porządkowi wyrzucili go z cyrku za to, że ośmielił się zaatakować mistrza świata.

W 1901 roku mocarzem rodem z Wisowej (Cyganiewicz miał wtedy 20 lat i rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim) zaopiekował się Władysław Pytlasiński, nazywany ojcem polskich zapasów. Pod jego skrzydłami młody zawodnik nabrał doświadczenia i zaczął zdobywać najcenniejsze nagrody. W 1924 wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, które stały się jego drugą ojczyzną.

Do Cyganiewicza należy rekord wygranych walk. Na swoim koncie ma ich aż 1093.

– Pomysł upamiętnienia tej wielkiej, choć zapomnianej postaci, zrodził się już kilkanaście lat temu. Rok temu zdecydowałem, że postawimy pomnik – mówi Robert Mucha, wójt Jodłowej.

Monument kosztował 15 tys. zł. Stanął obok szkoły. Przedstawia sylwetkę Cyganiewicza oraz dwóch zapaśników w trakcie walki. W odsłonięciu pomnika uczestniczyły władze Polskiego Związku Zapasów. Sugerowano, by w szkole w Wisowej utworzyć sekcję zapaśniczą, w której ćwiczyliby następcy mocarza z Jodłowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski