Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt długo mieszkają przy dzikim wysypisku

(PD)
Teren znajduje się w rękach prywatnych, co utrudnia posprzątanie
Teren znajduje się w rękach prywatnych, co utrudnia posprzątanie FOT. ADAM WOJNAR
Nowy Bieżanów. W pasie zieleni pomiędzy ulicą Jerzmanowskiego a Telimeny od lat piętrzy się nielegalne składowisko śmieci. MPO jest bezradne, ponieważ to tereny prywatne.

Wypełnione po brzegi worki ze śmieciami, porozrzucane puste butelki po alkoholu oraz zużyty sprzęt elektroniczny
– do takiego widoku zdążyli się już przyzwyczaić mieszkańcy bloków sąsiadujących z laskiem na Nowym Bieżanowie.

– Większość tych śmieci pojawiła się jeszcze przed wprowadzeniem nowych opłat za ich wywóz – podkreśla pani Melania, która codziennie w drodze do sklepu przechodzić obok dzikiego wysypiska.

Okazuje się, że zaśmiecone tereny znajdują się w prywatnych rękach, co utrudnia ich posprzątanie. – Zajmujemy się usuwaniem dzikich wysypisk, ale tylko z obszarów należących do gminy. Okolicznym mieszkańcom radzimy, aby każdorazowo takie przypadki zgłaszali do straży miejskiej – tłumaczy Piotr Odorczuk z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski