W Miękini przy placówce naukowej krakowskiej Akademii Górniczo–Hutniczej mają powstać kolejne laboratoria i obiekty szkoleniowe.
Władze gminy Krzeszowice postanowiły dać uczelni w dzierżawę prawie 40 hektarów terenu w obrębie dawnego kamieniołomu. Radni przyjęli uchwałę w tej sprawie, ale niektórzy mieli wiele wątpliwości.
– Dostajemy informacje, jako radni, że AGH planuje w najbliższym czasie inwestycje na zaledwie 60 arach. Tymczasem burmistrz Czesław Bartl występuje do nas z propozycją przekazania wielokrotnie więcej nieruchomości, po zsumowaniu to prawie 40 hektarów – mówi Michalina Nowakowska-Malczyk, jedna z radnych.
– Nie wiemy, ile uczelnia zapłaci za tę dzierżawę, nie mamy określone, na co dokładnie ten teren ma być przeznaczony i dajemy tak wielki obszar – mówił o wątpliwościach radny Wiesław Jagiełło.
Nikt nie potrafił wytłumaczyć różnic między potrzebnym i przekazywanym gruntem. Maciej Zieliński, naczelnik Wydziału Gospodarowania Mieniem i Planowania Przestrzennego zawile tłumaczył, że gmina Krzeszowice, Akademia Górniczo-Hutnicza i Małopolska Agencja Energii i Środowiska podpisały umowę o współpracy na rzecz utworzenia parku naukowo-technologicznego i innych projektów dotowanych z funduszy unijnych, ale nie wskazał jakich.
W uzasadnieniu uchwały czytamy, że porozumienie gminy, uczelni i agencji umożliwiły także współpracę AGH ze spółką Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, a w efekcie budowę Centrum Naftowo-Gazowniczego. Dzięki temu w Miękini może powstać laboratorium polowe oraz ośrodek szkoleniowy Oddziału Ratowniczej Stacji Górnictwa Otworowego w Krakowie.
W dalszej części uzasadnienia zapisano wyraźnie: „Przewidywany obszar dla realizacji planowanej inwestycji w jej początkowym etapie to ok. 0,60 ha terenu byłego kamieniołomu w Miękini.” Jak twierdzą urzędnicy do realizacji tej inwestycji potrzebne jest zapewnienie o możliwości bezprzetargowej dzierżawy terenu.
Radni byli przekonani, że te 60 arów pod budowę laboratorium polowego i ośrodka szkoleniowego należy oddać w dzierżawę, ale nie mogli zrozumieć, dlaczego uchwała dotyczy dziesiątek hektarów. Naczelnik Zieliński niejasno mówił dalej, że to dla rozwoju gminy. Dodał, że przekazanie w dzierżawę zostało omówione również z przedstawicielami mieszkańców Miękini.
Sołtys wioski Bogdan Kurdziel zaznacza, że mieszkańcy jeszcze na początku tego roku walczyli, by utrzymać boisko, które jest na terenach dawnego kamieniołomu. – Nie ma w naszej wiosce innego miejsca, na organizowanie boiska od nowa. Teraz okazało się, że boisko i droga dojazdowa do niego zostały wyłączone z terenu przekazywanego do dzierżawy, więc osiągnęliśmy swój cel. Niczego innego nie oczekiwaliśmy, bo nie było naszym zamiarem blokowanie jakiejkolwiek inwestycji – dodaje Kurdziel.
Burmistrz Czesław Bartl zapewniał tylko, że pieniądze z dzierżawy terenu będą przekazane na poprawę infrastruktury w Miękini.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?