Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbyt wąska kadra

Artur Bogacki
Atakująca Magdalena Żochowska musi leczyć uraz pleców
Atakująca Magdalena Żochowska musi leczyć uraz pleców fot. Artur Bogacki
I liga siatkarek. Choroby i kontuzje problemem Ekstrimu Gorlice.

Przedsezonowym celem beniaminka I ligi było zajęcie miejsca w czołowej „ósemce”, czyli zapewnienie sobie ligowego bytu bez konieczności gry w play-out. W trakcie zmagań okazało się jednak, że można powalczyć o coś więcej. Ekstrim spisywał się znakomicie, był nawet liderem. Dwa ostatnie mecze jednak przegrał i na kolejkę przed końcem rundy jest 4.

Te porażki ujmy gorliczankom nie przynoszą. Tydzień temu osłabiony kadrowo zespół o mało co nie pokonał u siebie lidera Budowlanych Toruń (miał piłki meczowe, przegrał 2:3). W sobotę w Sulechowie, grając już w „kombinowanym” składzie, uległ 1:3 jednemu z faworytów ligi, Rolteksowi Zawiszy.

Z całej drużyny w pełni zdrowy jestem właściwie tylko ja _– trener Ekstrimu Grzegorz Silczuk nie ukrywa, że problem jest spory. – _Trudy sezonu i pogoda robią swoje. Część zawodniczek jest przeziębionych, nie jest w stanie grać i trenować na sto procent, są kontuzje. Do tego nie sprzyja nam terminarz, bo – łącznie z Pucharem Polski, z którego już odpadliśmy – graliśmy ostatnio co trzy dni. A rywali mieliśmy teraz bardzo mocnych. Jestem podbudowany tym, że mimo takich problemów udało się nam powalczyć z takimi drużynami jak Budowlani i Zawisza.

W tym ostatnim spotkaniu awaryjnie na pozycji atakującej musiała zagrać rezerwowa środkowa Paulina Majkowska, gdyż Magdalena Żochowska miała problem z bolącymi plecami. Na razie nie wiadomo, kiedy wróci do treningów. A to rzutuje na skład i ustawienie w najbliższym meczu – w sobotę u siebie z KS Murowana Goślina.

Żochowska była u lekarza, dostała zastrzyki rozluźniające. Musimy czekać, co z tego wyniknie – mówi Silczuk. – Na szczęście będziemy mieć większe pole manewru, gdyby znów potrzebne było zastępstwo. Uraz kostki wyleczyła bowiem Magdalena Tyrańska, już wznowiła treningi. Może też wystąpić na pozycji przyjmującej, a wówczas na atak zostałby przesunięta Paulina Stojek. Nad tym jednak będę się zastanawiał, jeśli okaże się, że Żochowska nie zdąży się wyleczyć na czas.

W Ekstrimie regularnie gra tylko 11 zawodniczek, gdyż ze względów oszczędnościowych ekipa beniaminka rozsądnie dysponowała budżetem na kontrakty. Podczas ostatniego meczu na ławce Ekstrimu, grze na dwie libero, była tylko jedna mogąca wejść na parkiet zawodniczka – druga rozgrywająca Aleksandra Stachowicz. Czy w zbliżającym się okienku transferowym zespół zostanie wzmocniony kadrowo?

Mam nadzieję, że nie będzie to konieczne, bo na razie po prostu nas na to nie stać. Choć gdyby okazało się, że Żochowska wypadnie ze składu na dłużej, to trzeba będzie rozważyć taką opcję. Może nowy burmistrz przychylniej spojrzy na nas i na to, że zwycięstwami promujemy miasto w Polsce – dodaje Silczuk.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski