Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdalne lekcje przysparzają niemało problemów. Uczniowie już tęsknią za szkołą

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Archiwum prywatne
Po zamknięciu szkół ze względu na szerzenie się zarazy koronawirusa początkowo - przez pierwsze dwa tygodnie - uczył się kto chciał. Teraz lekcje są obowiązkowe, uczniowie, nauczyciele i rodzice mierzą się z przeciążeniem systemu i brakiem dostępu do komputerów. A nauka idzie na poważnie z egzekwowaniem zadań, wiedzy i ocenami.

FLESZ - Nauczanie zdalne w czasie koronawirusa

Tuż po rozpoczęciu zdalnego nauczania - rodzice alarmowali, że zadań domowych było tyle, że całą sobotę i niedzielę nadrabiali lekcje z tygodnia. Najczęściej używany system do edukacji zdalnej - Librus padł z przeciążenia. Obecnie działa, używane są też inne systemy np. Zoom.us oraz Chmura Małopolska. Jednak w wielu rodzinach zwłaszcza tam, gdzie jest kilkoro dzieci jest kolejny problem z dostępem do komputera, laptopa, tabletu.

- Moi synowie mają jeden komputer, bo drugiego używam do pracy, więc starszy korzystał ze zdalnych lekcji, młodszy musiał czekać. Potem trzeba było to nadrabiać to. Ale w ubiegłym tygodniu w Bibicach mieliśmy możliwość wypożyczenia laptopów ze szkoły - mówi mama dwóch nastolatków.

Nauczyciele i uczniowie próbują wykorzystywać wszelkie możliwe urządzenia i platformy. - Czasem trudno połapać się w tym. Zadania spływały mejlowo, poprzez facebooka, messengera i sms-y. Część gubiła się. Poza tym jest sporo rzeczy, które dzieci powinny omówić z nauczycielem dlatego zabiegamy, żeby organizować lekcje wirtualne i ujednolicić system wysyłania zadań np. tylko mailowo - mówi Monika Pęgiel-Dortmundo, mama dwójki dzieci ze Szkoły Podstawowej w Sąspowie.

Jej dzieci przyznają, że pozostawanie w domu daje się we znaki. - Nie przepadam za szkolą, ale wolałbym chodzić do szkoły. Odrabianie lekcji i rozwiązywanie zdań samemu jest męczące. Jeśli się czegoś nie rozumie, to trudno rozwiązać zadanie - mówi Natan z klasy V Szkoły Podstawowej w Sąspowie.

Jego siostra Milla z klasy II mówi, że zdarzają się ciekawe zadania np. wykonanie robota lub zwierzaka z plastikowych butelek i kartonów. - Ale chciałabym wrócić do szkoły, do swojej klasy do koleżanek - mówi Milla.

Placówki starają się rozwiązać problem braku sprzętu. W niektórych gminach komputery wypożyczane są ze świetlic wiejskich, urzędów. Obecnie jest szansa wnioskować o dodatkowy sprzęt z Ministerstwa Cyfryzacji, które na laptopy dla uczniów i nauczycieli zarezerwowało 180 mln zł. Niemal w każdej szkole są uczniowie, którzy zgłaszają problem barku komputera.

W szkołach prowadzonych przez powiat krakowski potrzeba około 100 komputerów. - Chodzi o laptopy i tablety, ale także o mobilny dostęp do internetu. W uboższych rodzinach są z tym duże kłopoty i dzieci nie mogą uczestniczyć w zajęciach, które są przecież obowiązkowe - mówi Lidia Pycińska, dyrektor Wydziału Edukacji w Starostwie Powiatowym w Krakowie.

Nauczyciele też mają problemy ze sprzętem, bo nie na wszystkich prywatnych komputerach udaje się zainstalować nowoczesne programy.
- Mimo kryzysowej sytuacji lekcje odbywają się. Zajęcia dla naszych uczniów prowadzą także krakowskie uczelnie. Nagrywają wykłady, zamieszczają w chmurze. Niektórzy nauczyciele wykorzystują wszelkie dostępne portale. Jeden z nauczycieli - historyków w Zespole Szkół Techniczno-Ekonomicznych w Skawinie prowadzi zajęcia poprzez facebooka. Nagrywa filmiki, przekazuje uczniom wiedzę w ciekawy sposób - podkreśla Pycińska.

Karol Papisz, dyrektor z Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych w Skale wraz z nauczycielami dyskutują o tym, jak odciążyć nieco uczniów. Idealnym rozwiązaniem byłoby tworzenie klas wirtualnych i łączenie się nauczyciela i uczniów na wykład.

Koronawirus: aktualizowany raport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski