Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdecydowała dogrywka

Justyna Krupa
Krakowianie (w białych strojach) stoczyli bardzo zacięte spotkanie z gośćmi z Wielkopolski
Krakowianie (w białych strojach) stoczyli bardzo zacięte spotkanie z gośćmi z Wielkopolski fot. Łukasz Olearczyk
I liga koszykarzy. Krakowscy akademicy zwyciężyli po dogrywce wyżej notowanych rywali.

AZS AGH Kraków - Biofarm Basket Poznań 81:77 (14:21, 18:12, 18:18, 21:20, 10:6)
AZS AGH: Wróbel 15 (3x3), Zych 12 (2x3), Maj 9, Borówka 4, Wasyl 0 - Krawczyk 19 (3x3), Podworski 15, Zgłobicki 7 (1x3).
Basket Poznań: Wieloch 24 (3x3), Fiszer 14 (2x3), Metelski 12, Struski 5, Bręk 2 - Smorawiński 13 (2x3), Kurpisz 6, Stankowski 1, Gruszczyński 0, Migała 0.
Sędziowali: Grzegorz Dziopak, Michał Szybisty, Grzegorz Łata. Widzów: 250.
W meczu 13. kolejki krakowianie pokonali faworyzowaną ekipę z Poznania.

Spotkanie lepiej zaczęli goście, którzy szybko wyszli na prowadzenie 7:0. Poznaniacy kilkakrotnie punktowali po szybkim ataku, wydawało się, że przejmują kontrolę nad spotkaniem.

Na początku drugiej kwarty przyjezdni prowadzili już 23:14. Wtedy jednak AZS AGH zaliczył serię 8 trafionych punktów z rzędu. A po trójce Bartosza Wróbla gospodarze wyszli na minimalne prowadzenie. Do przerwy trwała zacięta walka i ostatecznie na półmetku poznaniacy wygrywali 33:32.

- To był mecz szarpany, wręcz zapasy - nie krył trener AZS AGH Wojciech Bychawski.

W trzeciej partii po stronie poznaniaków skutecznością popisywał się Piotr Wieloch, który zdobył wtedy aż 9 punktów, w tym dwie trójki. Gospodarze nie pozwolili jednak rywalom odskoczyć.

Krakowianie w końcówkę spotkania grali w osłabieniu, bo poważnej kontuzji - złamania ręki - doznał Tomasz Zych. Zawodnik przeszedł po meczu zabieg operacyjny.

- Ostatnio mocno jesteśmy przetrzebieni kontuzjami - przyznał po spotkaniu trener Bychawski. - Do momentu kontuzji, Tomek grał świetny mecz - podkreślił.

Czwarta kwarta też nie przyniosła rozstrzygnięcia. Jeszcze na pięć sekund przed końcem regulaminowego czasu gry krakowianie przegrywali 69:71. Na rzut za trzy zdecydował się Jakub Krawczyk, ale nie trafił. Piłkę zebrał jednak Rafał Zgłobicki i zanotował rzut na wagę dogrywki.

AZS AGH zaczął dodatkową część spotkania od trójki Krawczyka. To pozwoliło krakowianom wyjść na minimalne prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.

Zdaniem szkoleniowca AZS AGH, kluczem do zwycięstwa było zaangażowanie i naprawdę zespołowa koszykówka.

- Czas, by wszyscy w lidze zdali sobie sprawę, że nikomu nie będzie się łatwo grało w Krakowie - zapowiada odważnie szkoleniowiec akademickiej drużyny.

Ważną rolę w zespole AZS AGH odegrał Bartłomiej Podworski, który zaliczył double-double, notując 15 punktów i 10 zbiórek. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie słaba skuteczność z linii rzutów wolnych. Aktywny był też Krawczyk, który kończył spotkanie z 9 asystami na koncie.

- To był bardzo dobry mecz Kuby - potwierdza trener krakowian. - Z kolei Bartek już w kolejnym meczu w tym sezonie wykazuje wysoką formę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski