NOWY SĄCZ. Spotkanie z Marią Kwaśniewską-Maleszewską
Kobiet nie należy wypytywać o wiek, ale pani Maria nie ukrywała daty urodzin: 15 sierpnia 1913 roku. Dodaje też wesoło, że miała trzy śluby w kościele i to dwa razy na Jasnej Górze.
- Jestem trzykrotną wdową, więc chyba jestem unikatem.
W 1936 podczas dekoracji medalistek w rzucie oszczepem, Hitler zaprosił panią Marię do loży wraz z Niemkami, które zdobyły dwa pierwsze miejsca. Pani Maria nie lubi tego wspominać, straciła podczas wojny część rodziny i najchętniej powiesiłaby Hitlera na szubienicy, ale tak było. Obok siedzieli Goring i Goebbels. Hitler powiedział coś w rodzaju "Gratuluję małej Polce", a ona mu odpowiedziała: "Wcale nie czuję się mniejsza od pana".
- Bo on miał 1,60 w czapce, a ja 1,66 wzrostu. Więc był dużo śmiechu.
Wódz zrobił sobie zdjęcie z polską olimpijką. To zdjęcie z Hitlerem pomogło później wielu Polakom. Uratowało sporo ludzkich istnień m. in. w obozie w Pruszkowie. Strażnicy traktowali fotografię jak żelazny glejt - najmocniejszy ausweis. A panią Marię ratującą życie wielu rodakom uhonorowano Krzyżem Walecznych.
Tekst i fot. (leś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?