Ujek się ucy
Ależ to było piękne! Zamykam oczy i widzę sunące przez Nowy Sącz barwy, dźwięki, uśmiechy
I więcej jeszcze: stroje są tym najbardziej oczywistym elementem, który czyni z Was również tu w Nowym Sączu małe wspólnoty ludzi połączonych tą samą tradycją, historią, tymi samymi korzeniami
Stop! Jak to? Przecież miała być jedność, nowa unia, jak mówił ksiądz Zązel na mszy, zrodzona spontanicznie, z potrzeby serc? I gdzie ta unia, skoro każdy zespół inaczej wygląda, co innego śpiewa i tańczy? Toż to istna Wieża Babel!
Zapytałem kiedyś jednego cłeka, dlaczego nie prowadzi już sklepu muzycznego jeno wrócił do muzykowania, choć to mniej dudków. Odpowiedział: Jeśli jesteś do czegoś powołany, to masz to robić, choćbyś biedę klepał, inaczej będziesz nieszczęśliwy. A pewien mój znajomy mawiał: Każdy powinien znaleźć sobie w życiu jedną rzecz, ulubioną, dzięki której będzie dawał ludziom miłość. A potem grał wspaniałe koncerty na odwróconym wiadrze, bo akurat nie miał pod ręką perkusji.
Zrozumiałem: Wasza unia już jest! Zobaczyłem ją, gdy na scenie każde z Was na swój sposób dało ten sam dar zgromadzonym przed ratuszem sądeczanom. Strój istotnie nie jest najważniejszy. To wspaniałe opakowanie prezentu, w którym kryją się prawdziwe skarby: naczyńka pełne miłości i radości.
A jakby kiedy jaki sietniok śmiał się z waszych ludowych przyodziewków, nie turbujcie się. To albo z głupoty, bo nic nie rozumie, albo jeszcze pewniej z zazdrości.
Ja w każdym razie Wam tych strojów zazdroszczę
i wcale się tego nie wstydzę.
Wasz
ujek Wojtek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?