Zdrowie na platformie

NOWY SĄCZ. PO o sytuacji służby zdrowia

Wirtualną Platformę Zdrowia zainicjowała w poniedziałek Platforma Obywatelska w Nowym Sączu. Będzie to internetowe forum na łamach strony www. posła Andrzeja Czerwińskiego, który zobowiązał się powiadamiać na niej o pracach parlamentu nad ustawami dotyczącymi służby zdrowia.

O pomyśle poseł poinformował uczestników poniedziałkowej dyskusji o sytuacji służby zdrowia, na którą zaprosił dyrektorów szpitali, lekarzy i pielęgniarki oraz związkowców i przedstawicieli samorządu.
   Poseł wyraził w imieniu swojej partii negatywną opinię o przygotowywanym projekcie ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Zakłada ona przekształcenie szpitali w spółki użyteczności publicznej, w których co najmniej 75 proc. udziałów ma posiadać samorząd.
   Przeciwko ustawie protestują największe związki zawodowe służby zdrowia w kraju. Krytykowana jest m. in. za to, że przerzuca gwarantowaną konstytucją odpowiedzialność państwa za stan zdrowia obywateli na samorządy, bez zabezpieczenia odpowiednich środków na ten cel.
   - Platforma po pierwszym czytaniu głosowała przeciw ustawie - poinformował poseł Czerwiński. Zmiany nie podobają się także środowiskom medycznym oraz samorządowcom, którzy obawiają się, że spadnie na nie kolejne zadanie bez zabezpieczenia finansowego. Losy ustawy nie są jeszcze rozstrzygnięte. Być może prace nad nią zostaną zawieszone. Do wyjaśnienia pozostaje jeszcze wątpliwość, czy unijne przepisy o pomocy publicznej stosują się do spółek, jakimi - zgodnie z projektem - mają być szpitale.
   Środowisko lekarzy i pielęgniarek miało do posła Czerwińskiego wiele pytań i postulatów, na które nie uzyskali jednak odpowiedzi. Pielęgniarki domagały się podwyższenia składki na ubezpieczenie zdrowotne do 12 procent. - Pakujecie dotacje w kolej i kopalnie. O ile wiem, w konstytucji nie zapisano, że mamy jeździć koleją, jest natomiast zapis, że państwo ma zapewnić opiekę zdrowotną. Niech te pieniądze trafiają tam, gdzie powinny! - postulowała Ewa Jasińska, szefowa Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia z nowosądeckiego szpitala.
   - Jest pan członkiem Rady Narodowego Funduszu Zdrowia. Chciałbym wiedzieć, co robi NFZ w sprawie ponadlimitowych usług medycznych? - mówił Ryszard Kobos, zastępca dyrektora sądeckiego szpitala.
   Grażyna Bieniek, reprezentująca NZOZ pielęgniarek środowiskowych narzekała na żenująco niską umowę z NFZ, która w porównaniu do kontraktu sprzed czterech lat obniżyła stawkę na pacjenta o 15 groszy. - W konsekwencji mamy o 36 tys. zł rocznie mniej. Z tych pieniędzy mamy kupić sprzęt, benzynę, opłacić media i wypłacić sobie pensje - wyliczała.
   - Co z moją składką na opiekę zdrowotną? Miesięcznie płacę 88 zł. Pielęgniarki mają stawkę 2,40, lekarz 4,5. Gdzie jest reszta moich pieniędzy? - pytała kobieta z sali.
    Ci, którzy oczekiwali konkretnych pomysłów na uzdrowienie służby zdrowia, wychodzili rozczarowani.
   - Czuję, że Państwo możecie mieć odczucie, że mówimy o różnych przestrzeniach. Chcielibyśmy za jakiś czas porozmawiać o konkretach - spuentował Leszek Zegzda, reprezentujący Radę Sejmiku Małopolskiego i społeczną radę sądeckiego szpitala.
(MONK)