Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze Skrą nikt nie chce grać

MAS
W decydującą o medalach fazę wkraczają rozgrywki serii A I ligi siatkarek. W najbliższą sobotę rozpoczyna się I faza play off pomiędzy zespołami, które w rundzie zasadniczej zajęły miejsca 1-8. Spotkają się więc Augusto (1) - Nike Węgrów (8), Nafta Piła (2) - Kolejarz (7), Melnox Mielec (3) - Pałac Bydgoszcz (6), Skra Warszawa (4) - Wisła Solidex Kraków (5).

Siatkarki Wisły Solidex rozpoczynają grę w play off serii A I ligi

W czasie rewanżowego meczu rundy zasadniczej, który Wisła przegrała w Krakowie ze Skrą 1-3, trener warszawianek Jacek Banasik twierdził, że ucieszy się, jeśli w play off zagra właśnie z Wisłą. Mówił, że zna na nią sposób. I jego życzenia się spełniły.
- Jeśli trener Skry rzeczywiście zna na nas sposób, to chwała mu za to. Zobaczymy, czy będzie się cieszył później - ripostuje trener siatkarek Wisły Ryszard Litwin.
- A czy Pan jest zadowolony, że gracie właśnie ze Skrą?
- Skra na pewno nie będzie łatwym przeciwnikiem. Nie cieszymy się też, że wystartujemy do play off z piątej pozycji, a więc pierwsze dwa mecze i ewentualny decydujący piąty grać będziemy na jej parkiecie. To zawsze rodzaj handicapu, choć oczywiście grając u siebie nie można być pewnym, że presja zwycięstwa nie sparaliżuje gospodarza.
- Jak należy grać ze Skrą, żeby ją pokonać?
- Nie mogę tego zdradzić do końca. Jedno jest pewne: ze Skrą nikt nie chce grać, bo to niezwykle waleczny zespół. Z kamienną twarzą podchodzi do meczu i nawet przegrywając 0-2 potrafi zwyciężyć. Chwilowe kłopoty nigdy warszawianek nie podłamują, nawet, jeśli wydaje się, że ten zespół już leży na łopatkach, potrafi się poderwać i walczyć do końca. Wszystko to dzięki żelaznej dyscyplinie taktycznej.
- Wydawało się, że Skra straci na wartości, kiedy pierwsza rozgrywająca Katarzyna Makowska doznała poważnej kontuzji...
- W trybie natychmiastowym ściągnięto jednak Rosjankę Magruzinę, a że to niezła zawodniczka, Skra z nią wcale nie jest gorsza.
- Czy zatem awans Wisły do czwórki jest realny?
- Gdyby ktoś przed sezonem zaoferował nam piąte miejsce, przyjęlibyśmy je bez wahania. Jednak w trakcie sezonu okazało się, że zespół stać na więcej, trudno więc spasować i nie walczyć. Zrobimy wszystko, żeby wejść do czwórki. Zarówno ja jak i dziewczyny deklarujemy zaangażowanie wszystkich naszych umiejętności i możliwości w walkę o pokonanie Skry. Przy dużym zaangażowaniu zespołu, którym zresztą zespół wielokrotnie się popisywał, nasza wygrana jest możliwa. Mamy też nadzieję, że jeśli jednak nie uda się nam awansować, ci, którzy widzieli, jak w tym roku grała Wisła, przyjmą jej dokonania ze zrozumieniem i szacunkiem.
- W sezonie graliście pojedyncze mecze, w play off nowym, wyczerpującym systemem trzeba będzie zagrać dwa pojedynki w sobotę i niedzielę. Czy to nie będzie zbyt duże obciążenie dla Pana zespołu?
- Mniej boję się o motoryczne przygotowanie Wisły, a bardziej o ewentualne psychiczne podłamanie, gdyby w I meczu zdarzyła się nam porażka. Ale przecież ona nie musi się zdarzyć, a duże obciążenia znamy już z treningów. Pracujemy codziennie, nieraz nawet dwa razy w ciągu dnia. Ponadto wygraliśmy już w tym sezonie ze Skrą na wyjeździe 3-1.
- Jeśli jednak przywieziecie z Warszawy dwie porażki, to będzie to koniec walki?
- Na swoim parkiecie łatwo skóry nie sprzedamy i jest bardzo prawdopodobne, że o wszystkim będzie wtedy decydował piąty mecz.
Wisła wyjeżdża do Warszawy już w piątek. Po południu odbędzie jeszcze trening, mecze ze Skrą rozegra w sobotę o godz. 17 i niedzielę o godz. 11. I faza play off rozgrywana jest do 3 zwycięstw w terminach: 13-14 marca, 20-21 marca i ewentualnie 24.03. W razie pokonania Skry wiślaczki grałyby ze zwycięzcą pary Augusto - Nike.
(MAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski