Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeby wieś żyła też zimą

Katarzyna Hołuj
Centrum Kultury w budowie. Ma być gotowe na koniec czerwca br.
Centrum Kultury w budowie. Ma być gotowe na koniec czerwca br. Fot. Joanna Gatlik-Kopciuch
Harbutowice. Budowa Centrum Kultury trwa. Jest też bliżej niż kiedykolwiek do niemniej oczekiwanego boiska sportowego.

Przewodnicząca harbutowickie-go Stowarzyszenia "Sanguszka" Irena Magiera mówi, że ich wieś ożywa latem, bo wtedy można organizować imprezy kulturalne nie martwiąc się o dach nad głową. Natomiast już zimą, podczas długich wieczorów, nie ma gdzie się spotkać.

- Pomysłów na to, co można by robić jest moc, bo i koła zainteresowań, jakieś kursy, może aerobik - uważa. Dlatego tak bardzo wyczekiwane jest przez to stowarzyszenie Centrum Kultury, w którym będzie miało swoją siedzibę. - Teraz nie mamy się gdzie podziać. Spotykamy się zatem w domach - mówi. Z kolei Rada Sołecka swoje spotkania organizuje w Domu Ludowym, ale tam warunki są spartańskie. Zebrania wiejskie odbywają się w szkole.

Jest strażnica, w której nawet otwarto ostatnio dwie salki, z dwoma komputerami i kinem domowym, ale to ciągle nie zaspokaja potrzeb całej wsi.

- Dzieci w Harbutowicach nie mają dziś swojego miejsca - mówi sołtyska Bożena Horwat dodając, że ma na myśli zwłaszcza te starsze, bo uczniowie szkoły podstawowej uczestniczą np. w zajęciach teatralnych, ale kiedy kończą szkołę, brakuje miejsc, gdzie mogliby spędzić wolny czas. Wspomina, że kiedy sama była dzieckiem, we wsi taką "przystanią" był Dom Ludowy, gdzie była kawiarenka, biblioteka, telewizor i sala, do której zaglądało kino objazdowe.

Teraz za niecałe 1,2 mln zł takie miejsce ma powstać. Jako bazę dla niego wykorzystano rozpoczętą, ale nigdy nie dokończoną dobudówkę starej (już wyburzonej) szkoły. Budowa Centrum Kultury postępuje, jak mówi burmistrz Sułkowic Piotr Pułka, zgodnie z harmonogramem. - Chcemy to skończyć do połowy bieżącego roku - dodaje.

Wieś czeka też na budowę boiska. Na razie miejscowy klub trenuje poza swoją miejscowością. Proponowana jakiś czas temu lokalizacja nie znalazła poparcia wszystkich radnych, a trzeba pamiętać, że o dogodny, czyli płaski i odpowiednio duży teren nie jest tutaj tak łatwo. W

ystarczyło jednak determinacji (na boisko czekają tu od 20 lat), aby znaleźć inną. Działka należy do Lasów Państwowych i to od tej instytucji zależy, czy będzie mogła być użyczona gminie. Na razie taki pomysł poparli nadleśniczy Nadleśnictwa Myślenice, a następnie dyrekcja Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie.Teraz decyzja spoczywa w rękach Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Gmina czeka na tę decyzję, aby wiosna móc rozpocząć roboty. Są już kupione bramki i piłkochwyty. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, tzn. jeśli decyzja Lasów Państwowych będzie pozytywna, jak mówi burmistrz Piotr Pułka, jest szansa, że tego lata można by tam rozegrać pierwsze mecze. Zaznacza jednak, że nie należy oczekiwać na boisku luksusu w postaci np. drenażu.

Napisz:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski