Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zegar już odmierza czas do siatkarskich mistrzostw Europy. Prezes: Chcemy medalu

Remigiusz Poltorak
Remigiusz Poltorak
- Z naszej strony zrobiliśmy już wszystko, co potrzeba. Mistrzostwa Europy w siatkówce mogłyby zacząć się już jutro. Jeśli tylko drużyny byłyby gotowe... – mówi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Kolejna duża impreza sportowa w Polsce rozpocznie się jednak dokładnie za 100 dni. Czas pozostający do rozpoczęcia imprezy zaczął odmierzać specjalny zegar ustawiony na Rondzie Matecznego.

- Będzie pokazywał, że początek mistrzostw jest już coraz bliżej – mówi Jacek Kasprzyk, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

I od razu wskazuje wprost, jakie zadanie jest postawione przed nowym trenerem kadry, Włochem Ferdinando de Giorgim, który w ostatnich latach święcił triumfy w drużynie klubowej z Kędzierzyna-Koźla.

- Podstawowym celem jest zdobycie medalu. Nie stawiamy wymogu, że ma być od razu złoty, ale chcielibyśmy bardzo, żeby drużyna stanęła na podium. Należy się to polskim kibicom, który już zbyt długo czekają na kolejny sukces – przekonuje prezes.

Co ma na myśli? Oczywiście, mistrzostwo świata zdobyte w tej samej krakowskiej hali przed niemal trzema laty. - To już jednak historia, następne dwa lata były słabsze. Teraz chciałbym, żebyśmy wrócili do takiego grania jak na mistrzostwach świata. Dlatego oczekujemy od trenera, żeby poprawiła się jakość gry Polaków – mówi Jacek Kasprzyk.

Duże nadzieje ma też Krzysztof Ignaczak, były reprezentant kraju i mistrz świata z 2014 roku, który na najbliższej imprezie będzie jej ambasadorem – podobnie jak inne znane gwiazdy polskiej siatkówki: Józefa Ledwig, Elżbieta Porzec-Nowak, Magdalena Śliwa, Wacław Golec i Grzegorz Wagner.

- Chyba nikt z nas nie kryje marzenia, żeby polska reprezentacja walczyła o medale. Mamy nowego trenera, podczas Ligi Światowej mają zostać odkryte nowe talenty. Po cichu liczę na to, że ta drużyna zyska nowy wymiar, będzie grała nieustępliwie. A jeśli będzie determinacja, to o wynik nie powinniśmy się martwić. Patrząc na to, w jaki sposób trener De Giorgi prowadził zespół w Kędzierzynie, czekam niecierpliwie, kiedy efekty jego pracy przełożą się na kadrę – mówi Krzysztof Ignaczak.

Turniej rozpocznie się 24 sierpnia, meczem Polaków z Serbami na Stadionie Narodowym w Warszawie, potem zostanie rozegrany w czterech miastach - Gdańsku, Szczecinie, Katowicach i Krakowie – ale właśnie w Tauron Arenie potrwa najdłużej. Najpierw zagrają tu w fazie grupowej siatkarze Rosji, Bułgarii, Słowenii i Hiszpanii, ale wszyscy kibice mają nadzieję, że od fazy play-off zagości reprezentacja Polski, która pierwsze spotkania ma zaplanowane w Gdańsku. Pod Wawelem będą nie tylko dwa ćwierćfinały, ale też półfinały i wielki finał 3 września.

- Kraków od momentu, kiedy powstała tu najpiękniejsza - moim zdaniem - hala w Europie i może jedna z najładniejszych na świecie, siatkówkę gości bardzo często. Bardzo dobrze współpracuje się nam z władzami miasta. To jeden z powodów dlaczego te mistrzostwa są tutaj – mówi prezes Kasprzyk.

Prezydent Majchrowski potwierdza, że Polski Związek Piłki Siatkowej jako pierwszy dostrzegł, jaki jest potencjał krakowskiej areny. - Jeszcze w momencie, jak ta inwestycja była w trakcie budowy, zaproponowano nam, aby właśnie tam obywały się mistrzostwa świata, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Olbrzymią rolę odgrywa też publiczność, która jest tu wyjątkowa – twierdzi prezydent.

- Wszyscy już wiedzą, że wydarzenia sportowe są najtańszą formą promocji – uważa Krzysztof Kowal, dyrektor miejskiego Zarządu Infrastruktury Sportowej, przypominając, że 1 września, również w Krakowie, jest zaplanowany kongres Europejskiej Federacji Siatkówki.

Kraków wyda w sumie 6 mln złotych na to, aby siatkarskie mistrzostwa mogły odbyć się pod Wawelem. - Za tę kwotę nabywamy wszystkie akcje promocyjne, które są i będą organizowane w związku z imprezą, czyli takie, które pozwolą nam zaprezentować się de facto w całej Europie – dodaje Kowal.

Już podczas akcji uruchamiania 100-dniowego zegara pierwszą zwyciężczynią siatkarskich mistrzostw w Krakowie została mała Amelka ze szkoły sportowej przy al. Kijowskiej, która wygrała podwójny bilet na wszystkie mecze. Jak mówi, zabierze ze sobą tatę.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski