Delegacje biznesowe z całego świata bukują loty do Teheranu na najbliższe tygodnie, by sfinansować transakcje jeszcze przed wycofaniem sankcji nałożonych na Iran.
Prezydent Obama ostrzega Kongres
Po osiągnięciu w Wiedniu porozumienia, dotyczącego wykorzystania energii nuklearnej, świat czeka na opinię Kongresu USA. Prezydent Barack Obama stawia sprawę jasno - brak poparcia dla porozumienia oznacza dalszą destabilizację w regionie.
Z kolei Republikanie, podobnie jak premier Izraela Beniamin Netanjahu, uważają, że porozumienie i zniesienie sankcji gospodarczych to ciche przyzwolenie dla irańskich ambicji atomowych i otwarcie drogi do finansowania terroryzmu. Kongres ma niespełna dwa miesiące na wydanie opinii o wiedeńskim porozumieniu, ale prezydent Obama już zapowiedział, że zawetuje każdą ustawę wymierzoną przeciwko umowie.
Zachodni biznes już wystartował
Tymczasem ruszył wyścig o podział tortu, jakim dla zachodnich inwestorów jest irańska gospodarka.
Miejscowe media informują, że w Teheranie pojawiła się już delegacja z Włoch, na której czele stoi minister rozwoju ekonomicznego Adolfo Urso. Włosi chcą zainwestować w branżę elektryczną. Na ten tydzień spodziewany jest przylot przedstawicieli przemysłu niemieckiego, m.in. Siemensa, Linde i Volkswagena.
Będą dobrze przyjęci, bo Iran potrzebuje zagranicznego kapitału. Zachodnie sankcje, nałożone jako kara za nuklearne ambicje Teheranu, miażdżą irańską ekonomię od 2007 r. W ich wyniku irańska waluta - rial - zmaga się z inflacją sięgającą 35 proc.
McDonald's, którego restauracje zaczęły się pojawiać w krajach byłego bloku wschodniego od końca lat 80., podjął już formalne kroki niezbędne do wejścia na irański rynek. "Goodbye falafel, hello McDonald's" - zatweetował irański dziennikarz po osiągnięciu porozumienia atomowego. Falafel to lokalne danie wegetariańskie, bardzo popularne także w sąsiednich krajach arabskich.
18 centów za litr benzyny
Łakomym kąskiem dla zachodnich inwestorów są przede wszystkim branże motoryzacyjna i energetyczna. W kraju, gdzie benzyna kosztuje 18 centów za litr, a 70 mln mieszkańców pragnie zachodnich samochodów, zagraniczne koncerny mają ogromną niszę do zapełnienia.
Z kolei na irackie złoża paliw ostrzą sobie zęby Francuzi, a konkretnie energetyczny gigant Total. Patrick Pouyanne z zarządu koncernu powiedział, że zaangażowanie będzie zależeć od warunków zaoferowanych przez stronę irańską.
Schlumberger, największy na świecie dostawca sprzętu wydobywczego, również ma nadzieję na rychłe zniesienie sankcji. W marcu firma zapłaciła 237 mln dolarów kary za naruszenie zakazu handlu z Iranem i Sudanem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?