Mecz był odrabianiem ligowych zaległości. W pierwotnym terminie (9 kwietnia) boisko w Wierzbnie, na którym w roli gospodarzy występują oba zespoły, nie nadawało się do gry po opadach deszczu. Tym razem pogoda dopisała znakomicie i nie było przeszkód, by rozegrać to spotkanie.
Przetrzebiona przez kartki i kontuzje Pogoń lepiej zaczęła pojedynek. W 24 minucie indywidualną akcją i kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Andrzej Musiał. Uderzona przez niego piłka dostała dziwnej rotacji i choć Cyprian Baranowski był dobrze ustawiony, nie zareagował.
Rywale odpowiedzieli bardzo szybko za sprawą Korfela, który najpierw wykorzystał rzut karny, a potem posłał piłkę do siatki z najbliższej odległości. Decydująca dla losów meczu była 86 minuta. Najpierw w sytuacji sam na sam Tomasz Makuła trafił piłką w Baranowskiego. Wierzbo-wianka wyprowadziła kontrę i w podobnej okazji po drugiej stronie boiska nie zmarnował Patryk Kowalski.
Powiedzenie o tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, sprawdziło się błyskawicznie. Derbowa porażka sprawiła, że Pogoń zaprzepaściła szansę wskoczenia na pozycję wicelidera tabeli.
Pogoń Wronin - Wierzbowianka 1:3 (1:2)
1:0 Musiał 29, 1:1 Korfel 34 (karny), 1:2 Korfel 40, 1:3 Kowalski 86
Pogoń: Pruś - Bucki, Sosin, Kwiecień, Frączek - Kozera, P. Oraczewski, Gorzkowski, Musiał - Makuła, Maj (68 K. Wyjadłowski)
Wierzbowianka: Baranowski - Mirek, Czerny, Kura, Góra (24 Hytroś) - Stanula (56 Kowalski), Perzowski, Zwoliński, Janas, Kutela (73 Natkaniec) - Korfel (87 Sobczyk).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?