Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zemsta

Leszek Mazan
Felieton. Hejnał Mariacki (cenzura kiedyś surowo poprawiała: krakowski) przyjechał do nas wraz z królem Ludwikiem w beczce z węgierskim winem, a grany jest przez fajermana na czeskiej trąbce w kierunku Słowacji, co - jak potwierdzają ostatnie radosne relacje z Brukseli - jest JEDYNYM DOWODEM ISTNIENIA GRUPY WYSZEHRADZKIEJ.

Obawiam się, że innych dowodów już nie będzie, a i ten może zniknąć: w ramach retorsji nowy prezes Polskiego Radia może przecież zdjąć hejnał z anteny. Wyobrażam już sobie tę wściekłość elit politycznych w Budapeszcie czy Bratysławie. Pół biedyWęgrzy, u których już dobry wojak Szwejk znajdował pozytywne cechy i twierdził, że „Nie każdy Madziar winiem, że jest Madziar” - może więc nam darują. Ale Słowacy, pozbawieni ożywczej melodii płynącej każdego południa zza Karpat - nie odpuszczą.

I tak źle trawią robienie z ich Janosika polskiego bohatera narodowego. Inna sprawa z Czechami. Wiedzą o nas niewiele, namówić którego na przyjazd do Krakowa jest rzeczą trudną, bardzo trudną. No, pomyślmy: jak często można spotkać w Krakowie samochody z czeską rejestracją? Chyba tylko wtedy, gdy do trenera hokeistów Cracovii pana Rudolfa Rohaczka Wielkiego przyjedzie rodzina z Ostrawy.

Warto by jednak dociec powodów, dla których Czesi postąpili w Brukseli - według określenia polskich polityków - nieładnie. Dla mnie sprawa jest jasna: zemsta. Za to, że ongi zabraliśmy im ich miasto, Kraków, i wraz z sąsiednimi gminami przyłączyli do państwa Polan.

Za to, że na Wawelu książę Bolesław zwany później Chrobrym oślepił zwabionego podstępem księcia Bolesława III Przemyślidę, który nie chciał wraz z Polakami iść na Niemca (wprawdzie w rewanżu na Hradczanach wykastrowano nam syna Chrobrego Piastowicza Mieszka II, ale w polityce oczy chyba bardziej potrzebne niż prepiteta). Że w trakcie pierwszej i ostatniej wizyty w Krakowie naszego przyszłego króla Wacława II Czeskiego nie uwzględniono faktu, iż boi się on panicznie burzy i kotów (co mogłoby być aluzją do aktualnej sytuacji politycznej w Polsce).

Że to najprawdopodobniej Władysław Łokietek kazał podstępnie zgładzić w Ołomuńcu Wacława III Czeskiego, ostatniego z rodu Przmyślidów. Że Władysław Jagiełło nie dał się przekonać delegacji z Pragi (słynny Prokop Łysy) do reformy kościoła i nie przyłączył do ruchu husyckiego, a wcześniej kusząc złotem zwabił do Akademii Krakowskiej licznych doktorów i magistrów dziesiątkując kadrę Uniwersytetu Karola.

Że za sprawą przywiezionej z Sopotu, nieznanej nad Wełtawą wody morskiej cała Praga puszczała (1433) pawie. Za to, że trzyletni prawnuk Jagiełły Ludwik, który - koronowany w wieku trzech lat na króla Czech - demonstracyjnie nie chciał się bawić regaliami św.Wacława. Za brak szacunku dla odkrycia Benedykta Opata, który w swej Gramatyce (1533) twierdził, że język polski wywodzi się z czeskiego. Za podawanie przez całe wieki wędrowcom z Czech ciepłego piwa…

Jak można przypuszczać, ministra spraw zagranicznych Republiki Czeskiej Lubomira Zaoralka przed wyjazdem do Brukseli wyposażono w taką długą listę pretensji, które mógł cytować odmawiając poparcia dla kandydatury Donalda Tuska (szczególnie istotna była owa woda morska, wiadomo, skąd Tusk pochodzi). Zaoralek ze ściągi nie skorzystał. Podobno po powrocie nad Wełtawę tłumaczył, że nie chciał za sobą palić mostów. Wystarczy jednak zgłębić życiorys ministra, by doszukać się pragenezy jego nieładnego postępku: otóż 60--letni socjaldemokrata pan Zaoralek jest absolwentem Wydziału Filozoficznego uniwersytetu w Brnie, gdzie, jak można przypuszczać, pilnie, studiował filozofię marksistowsko-leninowską…

Czy w takich warunkach nadal wolno nam marzyć o Wyszehradzie lub Międzymorzu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski