Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zepsuty automat - bilet sprzeda kontroler?

Piotr Tymczak
Biletomaty często się psują
Biletomaty często się psują archiwum
O tym się mówi. Radni uważają, że w razie awarii automatu w tramwaju lub autobusie nie można „karać” pasażerów obowiązkiem kupna u kierowcy droższego biletu za 5 zł

Wchodzimy do tramwaju z wyliczoną kwotą na bilet. Wystarczy nam ten za 2,8 zł. Tymczasem automat biletowy nie działa. Trzeba wysupłać 5 zł lub 2,5 zł w przypadku biletu ulgowego. W takiej cenie (na przejazd 60-minutowy) są one do kupienia u kierowcy autobusu czy motorniczego tramwaju w razie awarii biletomatu.

- Pasażerowie nie powinni być „karani” wyższą opłatą, gdy jest zepsuty automat. Nie ponoszą za to przecież odpowiedzialności - mówi Edward Porębski (PiS), przewodniczący Komisji Infrastruktury w Radzie Miasta.

Podczas jej wczorajszego posiedzenia odbyła się dyskusja na temat wprowadzenia nowych możliwości kupna biletów. - W razie awarii automatu i kontroli powinna być możliwość kupienia wybranego biletu u kontrolera. U kierowcy nadal powinna pozostać możliwość kupienia biletu za 2,5 i 5 zł - uważa radny Wojciech Wojtowicz (PO). Jako przykład podaje Wrocław, gdzie w razie awarii jedzie się za darmo, a bilet kupuje u kontrolera. Na stronie internetowej tamtejszego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego można przeczytać: „Jeśli automat wyświetla komunikat »Awaria. Biletomat nieczynny« lub jego ekran jest czarny - możesz spokojnie jechać. Kontroler będzie miał pewność, że chciałeś kupić bilet, ale była awaria”.

Krakowscy urzędnicy mają jednak obawy, że jeżeli w razie awarii bilety byłyby do kupienia u kontrolera, to może wzrosnąć liczba uszkodzeń biletomatów, tak by nie trzeba było w nich płacić. - Nie można wychodzić z założenia, że pasażerowie będą nieuczciwi. Może się jednak okazać, że po zmianie przepisów awarii biletomatów byłoby więcej. W takich sytuacjach trzeba korzystać z monitoringu zainstalowanego w tramwajach i autobusach, wychwytywać i karać osoby niszczące automaty oraz takie przypadki napiętnować i nagłaśniać - wskazuje radny Wojciech Wojtowicz.

Urzędnicy mają przeanalizować wnioski radnych. - Sprawdzimy m.in., jaki miałoby to wpływ na finanse miasta - mówi Marcin Korusiewicz, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Przypomina, że od nowego roku mają rozpocząć pracę umundurowani kontrolerzy. Być może więc u nich byłoby można kupić bilety w razie awarii automatu. Radni liczą, że urzędnicy przygotują projekt zmian zasad opłat za bilety.

W krakowskich tramwajach i autobusach jest 611 automatów. Dla przykładu: w maju było ponad 40 awarii dziennie (to ok. 7 procent biletomatów). - Dzięki monitoringowi ujawniamy osoby niszczące i psujące biletomaty - informuje Grzegorz Dyrkacz z zarządu MPK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski