Zespół będzie nowy, ale kapitan ten sam

– _Jestem szczęśliwa, że przez kolejny rok mogę pełnić tę funkcję. To dla mnie ciągle ogromny zaszczyt, ale też równie duża odpowiedzialność _– mówi 36-letnia przyjmująca, która wspólnie z koleżankami poprzedni sezon ekstraklasy zakończyła na trzecim miejscu.

– _Jest i będzie co wspominać, ale tak naprawdę to już historia. Przed nami nowe wyzwania. Jestem bardzo zadowolona, że zostaję na następny sezon w Muszynie _– zapewnia.

Rozgrywki Orlen Ligi „Mineralne” rozpoczną za miesiąc, a właśnie teraz w kolejną fazę wkraczają przygotowania (rozpoczęły się 1 sierpnia).

– _Wszystko przebiega zgodnie z __planem _– zapewnia trener Polskiego Cukru Muszynianki Bogdan Serwiński.

I dodaje: – Wcześniej była żmudna, mozolna, mrówcza praca. Nie ma nawet o czym opowiadać. Sporo pracowaliśmy w terenie. Częściowo na stadionie, a częściowo korzystaliśmy, mówiąc w cudzysłowie, z wycieczek górskich. Teraz jednak zaczyna się dziać coś ciekawego, bo rozpoczynamy bardziej typowo siatkarskie zajęcia.

W najbliższą sobotę w Krzeszowicach (powiat krakowski) muszynianki w ramach „Święta Siatkówki”rozegrają pokazowy mecz z Tauronem Dąbrowa Górnicza, czyli innym zespołem z ekstraklasy.

Będzie to ich pierwszy letni sparing. – Zgadza się, rywal atrakcyjny, ale nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia, bo dla obu zespołów to tylko pierwsza próba sił. Wynik spotkania w zasadzie w ogóle nie jest istotny – tłumaczy szkoleniowiec.

W nowych rozgrywkach Małopolanki będą walczyć na trzech frontach: w ekstraklasie, Pucharze Polski i europejskim Pucharze CEV.

– _Sezon będzie ciekawy. W naszej lidze transfery są interesujące. Pojawiają się bardzo „mocne” nazwiska. Mam nadzieję, że przyciągnie to kibiców do oglądania spotkań _– kończy Ciaszkiewicz-Lach.