Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół Wisły Can-Pack Kraków rozpoczyna przygotowanie do nowego sezonu. Celem obrona tytułu

Justyna Krupa
Justyna Żurowska-Cegielska postanowiła zrobić sobie przerwę w wyczynowym sporcie
Justyna Żurowska-Cegielska postanowiła zrobić sobie przerwę w wyczynowym sporcie fot. Andrzej Banaś
Koszykówka. Mistrzynie Polski wznowią treningi dziś rano. Do nowego sezonu będą przygotowywać się w mocno odmienionym składzie. Wszak w drużynie wymieniono wszystkie zawodniczki z zagranicy.

Niektóre z tych nowych koszykarek Wisły Can-Pack już zawitały do Krakowa. W niedzielę przyleciała do Polski Belgijka Hind Ben Abdelkader oraz Rumunka Claudia Pop. Wczoraj obie miały przechodzić testy medyczne. W dalszej kolejności dołączyć do tego grona ma Chilijka Ziomara Morrison i Hiszpanka Sandra Ygueravide. Na pierwszych zajęciach stawią się również Polki, w tym Ewelina Kobryn. Najpóźniej - jak to przeważnie bywa - pojawi się w Krakowie zawodniczka zza oceanu, czyli Meighan Simmons. Jej drużyna - Atlanta Dream wciąż rywalizuje w WNBA.

W zeszłym tygodniu okazało się, że w najbliższym sezonie w drużynie Wisły jednak nie będzie występować Justyna Żurowska-Cegielska. Skrzydłowa robi sobie przerwę w karierze ze względów macierzyńskich.

Czy klub pozyska nową zawodniczkę w miejsce Żurowskiej-Cegielskiej już teraz, czy też poczeka do zimowego okienka transferowego? To się jeszcze okaże. Niewątpliwie w drużynie może brakować obecnie krajowej zawodniczki podkoszowej, choć z wysokich koszykarek są jeszcze Ewelina Kobryn i Małgorzata Misiuk.

- Nie ukrywam, że brak Justyny Żurowskiej jest istotny, to w końcu jedna z najlepszych zawodniczek poprzedniej kampanii ligowej. W dodatku była to polska zawodniczka, a wiadomo, że w Basket Lidze Kobiet obowiązują regulacje dotyczące minimalnej liczby Polek na parkiecie. Ale ogólnie jestem bardzo zadowolony z kształtu zespołu, jakim dysponujemy na kolejny sezon. Z nowym zapałem przystępujemy do pracy - podkreśla trener „Białej Gwiazdy” Jose Hernandez.

Sztab trenerski mistrzyń Polski nie próżnował w wakacje. Zarówno Hernandez, jak i jego asystent Jordi Aragones osiągnęli tego lata sukcesy na poziomie reprezentacyjnym. Aragones jako członek sztabu olimpijskiej reprezentacji Hiszpanii przyleciał z Rio ze srebrnym medalem. Z kolei Hernandez wcześniej wywalczył mistrzostwo Europy z reprezentacją U-20.

Finałowy bój z kadrą USA na igrzyskach olimpijskich Hiszpanki stoczyły w ostatnią sobotę wieczorem. I niemal natychmiast po zdobyciu z kadrą wicemistrzostwa olimpijskiego Aragones wsiadł w samolot i ruszył w podróż do Krakowa. Hernandez nie miał litości dla swojego asystenta i od razu wysłał go w wir pracy.

- Żadnych wakacji, Jordi pojawi się już na popołudniowym treningu we wtorek - śmiał się Hiszpan. - Srebrny medal igrzysk olimpijskich to fantastyczna sprawa. To było niemal perfekcyjne lato dla hiszpańskiej koszykówki - podkreślał szkoleniowiec Wisły Can-Pack.

Po poprzednim sezonie krakowski klub opuściły dwie rodaczki Hernandeza, Laura Nicholls i Cristina Ouvina. W ich miejsce pojawi się jednak nowa Hiszpanka, czyli Ygueravide.

- To bardzo doświadczona zawodniczka, również na poziomie europejskiej koszykówki. Grała we Francji i Turcji, z dobrym skutkiem. Liczę, że będą się dobrze uzupełniać z Belgijką Hind, zawodniczką młodą, mającą wielki talent, który jednak musi rozwijać. Taki jest nasz pomysł, by te dwie rozgrywające nawzajem się dopełniały - tłumaczy Hernandez.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski