Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół z Węgrzc ma jasny cel: utrzymanie

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Michał Wiącek - trener TS Węgrzce
Michał Wiącek - trener TS Węgrzce Andrzej Wisniewski / Polskapresse
- Przygotowania zaczęliśmy 10 stycznia. Mrozy? Nie przesadzajmy, na Syberii trenują przy minus 30 stopniach, to co - my będziemy narzekać? - uśmiecha się Michał Wiącek, szkoleniowiec IV-ligowego TS Węgrzce.

Do półmetka sezonu jego drużyna - będąca absolutnym nowicujszem w IV lidze - „dojechała” z 14 punktami, zimuje na 13. miejscu. Wiosną będzie biła się o utrzymanie.

- Zdecydowanie taki mamy plan - nie ukrywa trener. - Od samego początku znamy swoje miejsce w szeregu, wielu skazywało nas z góry na spadek, ale my, wbrew tym opiniom, chcemy się utrzymać. Zamierzamy się liczyć w walce o to do ostatniej kolejki, a jeśli uda nam się cel osiągnąć wcześniej, będzie to kapitalna sprawa.

Szkoleniowiec informuje, że wiosną - w porównaniu z kadrą, jaką dysponował w poprzednim półroczu - zabraknie dwóch zawodników: - Kacpra Wróbla, który jest poważnie kontuzjowany, czeka operacja więzadeł krzyżowych. Krystian Kozieł wyjechał za granicę w celach zarobkowych. Z pozostałych zawodników nikt nie zapowiadał, że chciałby odejść z drużyny, a mamy plan na sprawdzenie kilku obiecujących graczy, którzy wyróżniali się w niższych ligach.

Wiącek mruga okiem: - Ostatnio bardzo spodobał mi się wywiad z Juergenem Kloppem. Powiedział, że Liverpool nie będzie szastał pieniędzmi, kusił zawodników finansami, tylko swoją filozofią klubu. No więc śmieję się, że zrobię tak samo: będę młodych chłopców kusił filozofią naszego klubu.

Węgrzce naprawdę mogą kusić warunkami do treningów, jakie zespół ma zapewnione podczas zimowych przygotowań. Wielu IV-ligowców może im ich pozazdrościć. - Generalnie, jak co roku, będziemy trenować na obiektach Com Com Zone. Na sztucznym boisku będą treningi i sparingi, będziemy też korzystać tam z salki fitness i siłowni. Warunki do pracy mamy kapitalne, palce lizać - podkreśla szkoleniowiec.

Latem ubiegłego roku, po wywalczeniu awansu, musiał od nowa budować zespół, gdyż masowo odeszli z niego zawodnicy, także kluczowi. Teraz, gdy skład się ustabilizował i nie zanosi się na gwałtowne ruchy w kadrze, czas zdaje się pracować na korzyść TS Węgrzce.

- Też tak na to patrzę. Myślę, że ten okres pozwoli nam na dopracowanie szczególnie kwestii taktycznych - mówi Wiącek.

Pierwszy sparing 28 stycznia z Kmitą Zabierzów. Następnie zaplanowane są mecze: 4 lutego z Mogilanami, 11.2 z Górnikiem Wieliczka, 15.2 z juniorami Progresu Kraków, 18.2 z Czarnymi Staniątki, 25.2 ze Spartą Kazimierza Wielka, 4 marca z BKS-em Bochnia i 11.3 z GKS-em Drwinia. Tydzień później wznowione zostaną rozgrywki.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski