Jak informuje policja, interweniował syn, z którym mężczyzna skontaktował się telefonicznie. Zgłosił mu złe samopoczucie oraz to, że stracił orientację i nie wie jak wrócić.
Pomimo iż większość sił zaangażowanych była w poszukiwania w Dobczycach, zgłoszenia nie zbagatelizowano i na miejsce wysłano patrol.
Policjanci najpierw samochodem objeżdżali okolicę, a następnie pieszo penetrowali las. – Bardzo istotne dla tych poszukiwań okazały się ślady psa, które były widoczne na śniegu – mówi asp. sztab. Szymon Sala z KPP w Myślenicach. Wkrótce policjanci dostrzegli także ślady człowieka. Idąc ich tropem po około godzinie poszukiwań znaleźli mężczyznę. Znajdował się w odległości ok. 3 km od najbliższych zabudowań. – Był przytomny, ale kompletnie zdezorientowany. Trafił pod opiekę rodziny – mówi policjant.
Równocześnie do tych były (i są nadal) prowadzone poszukiwania 70-letniej mieszkanki Dobczyc. W te zaangażowani są nie tylko policjanci, ale także strażacy i GOPR-owcy. Używano w nich m.in. śmigłowca z kamerą termowizyjną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?