Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zieleń czy nowe bloki? Spór na Podwawelskim.

MARCIN WARSZAWSKI
Przeciwnicy inwestycji wskazali 21 lokalizacji nowych bloków. Spółdzielnia stara się na razie o budowę dwóch MAPA ZE STRONY WWW.NASZEPODWAWELSKIE.PL
Przeciwnicy inwestycji wskazali 21 lokalizacji nowych bloków. Spółdzielnia stara się na razie o budowę dwóch MAPA ZE STRONY WWW.NASZEPODWAWELSKIE.PL
Plany budowy nowych bloków na os. Podwawelskim podzieliły mieszkańców. Jedni chcą nowych spółdzielczych mieszkań, drudzy obawiają się, że inwestycja doprowadzi do zaniedbania istniejących budynków.

Przeciwnicy inwestycji wskazali 21 lokalizacji nowych bloków. Spółdzielnia stara się na razie o budowę dwóch MAPA ZE STRONY WWW.NASZEPODWAWELSKIE.PL

KONTROWERSJE. Walne Zgromadzenie Spółdzielni Mieszkaniowej "Podwawelska" miało burzliwy przebieg. Interweniowała policja.

Trwający od pięciu lat spór miał swój finał na ostatnim walnym zgromadzeniu SM "Podwawelska". Niezadowoleni mieszkańcy odwołali panią prezes i główną księgową spółdzielni.

- Podwawelskie to jedno z najbardziej zielonych osiedli w mieście i idealna przestrzeń do życia. Nie chcemy, by zmieniło się w betonową pustynię - mówił Piotr Bożek z inicjatywy Nasze Podwawelskie, który sprzeciwia się budowie bloków.

- Choć rok temu w maju na walnym zgromadzeniu spółdzielni przegłosowana została uchwała o rezygnacji z budowy bloków, zarząd spółdzielni zignorował ją - twierdzi Zofia Rachwalska, jedna z członkiń spółdzielni.

Po kilku tygodniach mieszkańców "Podwawelskiej" zaskoczyła informacja, że decyzja o warunkach zabudowy dla jednego bloku została wydana. A w wydziale architektury toczy się kolejne postępowanie dotyczące drugiego bloku.

Członkowie spółdzielni poczuli się oszukani. Na trwającym kilkanaście godzin walnym zgromadzeniu nie obyło się więc bez emocji. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że 30-letni mężczyzna przez megafon zakłóca przebieg trwają- cego zgromadzenia. Funkcjonariusze pouczyli obie strony - wyjaśnił Michał Kondzior z małopolskiej policji.

Wczoraj w siedziebie spółdzielni uchwytny był jedyny nieodwołany członek zarządu. - Mapka przygotowana przez mieszkańców nie ma nic wspólnego z zamierzeniami inwestycyjnymi spółdzielni - mówił Andrzej Sidziński, wiceprezes SM "Podwawelska".

- Na razie mówi się o dwóch blokach, ale osiedle można dogęścić o kilkanaście nowych budynków - ripostuje Piotr Bożek.

[email protected]

WĄTPLIWOŚCI PRZECIWNIKÓW INWESTYCJI

ZOFIA RACHWALSKA-GOŁDA, sekretarz Walnego Zgromadzenia:

Na naszym osiedlu są zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy nowych bloków. Ci pierwsi pozostają jednak w zdecydowanej mniejszości.Na liście oczekujących na nowe mieszkania znalazło się około 300 osób, ale sposób i kryteria tworzenia tej listy są niejasne. Pierwszą wydaną decyzję o warunkach zabudowy zaskarżyliśmy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a potem złożyliśmy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zarząd spółdzielni nie respektuje jednak uchwały Walnego Zgromadzenia o rezygnacji z budowy bloków.

ALEKSANDER HODOWAŃSKI, mieszkaniec osiedla Podwawelskiego:

Inwestycja nie tylko zaburzy równowagę przestrzenną,ale zdecydowanie pogorszy warunki środowiskowe poprzez likwidację zieleni chroniącej osiedle od zanieczyszczeń i hałasu od ul. Konopnickiej. Budowa nowych bloków i związane z nią obniżenie poziomu wody gruntowej oraz prace fundamentowe (palowanie) mogą spowodować dodatkowe, niebezpieczne osiadanie istniejących budynków. Przesunięcie funduszy spółdzielni na realizację inwestycji zahamuje konieczne prace modernizacyjne w istniejących w blokach.

(WARS)

ZARZĄD NIE FORSUJE BUDOWY BLOKÓW?

ANDRZEJ SIDZIŃSKI, wiceprezes Spółdzielni "Podwawelska":
 

Przed 2007 rokiem pojawiły się liczne wnioski mieszkańców, by rozpocząć nowe inwestycje. Działki, które przed pięcioma laty wskazaliśmy jako możliwe do zabudowy, były zgodne z pierwotnym planem projektanta tego osiedla prof. Cęckiewicza.

W 2011 roku po protestach mieszkańców Walne Zgromadzenie przegłosowało, żeby odstąpić od dalszej realizacji inwestycji. Uszanowaliśmy to. Teraz grupa, która sprzeciwia się dawnym projektom sugeruje, że Zarząd spółdzielni upiera się przy inwestycji. Jej członkowie podali wiele kłamliwych i bolesnych zarzutów. Mapka przygotowana przez mieszkańców nie ma nic wspólnego z zamierzeniami inwestycyjnymi spółdzielni. To są kompletne bzdury.

Na razie nie mogę powiedzieć ze stuprocentową pewnością, co dalej wydarzy się w spółdzielni. Prawdopodobnie Rada Nadzorcza spółdzielni skieruje dwóch swoich przedstawicieli do zarządu, po to, by był on trzyosobowy - tak bowiem stanowi statut. Później najpewniej ogłoszony zostanie konkurs, by wybrać brakujących członków zarządu. Oczywiście 350 członków może zwołać nad-zwyczajne walne zgromadzenie, na którym zapadną decyzje o dalszych losach Rady Nadzorczej.

(WARS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zieleń czy nowe bloki? Spór na Podwawelskim. - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski