Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zieleńczanka nie ma strzelb, dlatego dołuje

BOCH
IV LIGA PIŁKARSKA. - Tomek Kawa, ja i Tomek Dudek w poprzednim sezonie strzeliliśmy 50 bramek. Teraz żaden z nas już nie gra. No i wyraźnie brakuje nam siły ognia - nie ukrywa Krzysztof Szumiec, trener Zieleńczanki.

Zespół beniaminka zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Straty do środka tabeli nie są duże, ale ostatnio zdobywanie punktów przychodzi zieleńczanom z wielkim trudem. W sobotę w Sieprawiu prowadzili 1:0, by grającym w dziewiątkę Karpatom ulec 1:2... - To był mecz do jednej bramki, do ich bramki, poza tym rywalom nie należał się rzut karny. Faktem jest jednak, że chłopaki grają pod presją; ostatnie zwycięstwo, nad Sokołem Przytkowice, odnieśliśmy w drugiej kolejce - przypomina Szumiec.

W pięciu ostatnich meczach ekipa z Zielonek dała sobie strzelić 16 goli. Szkoleniowiec podkreśla jednak, że to nie gra obronna jest głównym źródłem problemów. - Nie mamy "strzelb", Adrian Pogan nie jest przygotowany do gry w tej rundzie - mówi Szumiec o napastniku numer 1.

Trener podkreśla też, że dysponuje wąską kadrą. - Awans wywalczyliśmy w czternastu. Teraz też nas tylu jest, na mecze jeździ regularnie trenujących 10-11, do których dokładamy młodzież - mówi Szumiec, dodając: - Ale nie rezygnujemy, będziemy się bronić. Widzimy, że teraz nasze mecze są bardziej wyrównane, niż dwa lata temu, gdy pierwszy raz awansowaliśmy do czwartej ligi.

(BOCH)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski