MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zielone certyfikaty coraz powszechniejsze

Sławomir Bobbe
Nowe technologie pozwalają m.in. na budowę przeszklonych domów
Nowe technologie pozwalają m.in. na budowę przeszklonych domów Fot. pasjaprojektowania.pl
Standardy w budownictwie. Niektóre - z pozoru kosztowne - inwestycje zwracają się już po siedmiu, a nawet pięciu latach użytkowania.

Ekologia wkroczyła na dobre do budownictwa mieszkaniowego. Coraz częściej deweloperzy i spółdzielnie otrzymują tzw. zielone certyfikaty, ważne dla budownictwa ekologicznego. Potwierdzają one wytworzenie energii elektrycznej za pomocą odnawialnych źródeł energii (OZE).

Z ekologią za pan brat

Tego rodzaju zaświadczenia są coraz częściej spotykane w budownictwie komercyjnym. Przykładowo tylko w 2015 roku uzyskało je ponad 70 budynków biurowych w Polsce. Ale nie tylko te certyfikaty są na czasie. W mieszkaniówce zielony trend też pełni coraz ważniejszą rolę.

Deweloperzy bowiem i spółdzielnie inwestujące w nowe budynki wielorodzinne stawiają na ekologię. Jak twierdzą, nie tylko materiały, jakich używają do budowy, i technologie są ekologiczne. I to nie tylko zagospodarowana zieleń na terenie miniosiedla.

Na dachach budynków deweloperzy montują kolektory słoneczne, na klatkach schodowych energooszczędne żarówki, a pod ziemią instalują pompy ciepła. I przekonują przy tym, że takie inwestycje nie wpływają na wzrost cen za metr kwadratowy lokum.

Za to dzięki tym posunięciom możliwe jest oszczędzanie, choćby przez obniżenie rachunków za prąd. Bywa, że zużycie energii elektrycznej w częściach wspólnych budynku jest o prawie połowę mniejsze. Firmy budowlane montują dziś w kuchniach i łazienkach wodooszczędne baterie umywalkowe. Podczas malowania ścian używają tylko farb i klejów bez lotnych związków organicznych.

Deweloperzy poszli o krok dalej: teraz starają się o pozyskanie zielonych certyfikatów, które do tej pory były domeną budownictwa komercyjnego. To już istna zielona ofensywa. Są to świadectwa potwierdzające pochodzenie energii z odnawialnych źródeł, a więc takich, które wykorzystują przetwarzaną energię przede wszystkim z wiatru, promieniowania słonecznego, geotermalną czy tę pozyskiwaną z biomasy.

Jak to działa

Producent energii z OZE dostaje certyfikat za wytworzenie energii. To prezes Urzędu Regulacji Energetyki wydaje zielony certyfikat. Czyni to na wniosek takiego swoistego producenta, ale za pośrednictwem operatora energetycznego. Zielony certyfikat potwierdza, że energię pochodzącą od wytwórcy wyprodukowano z odnawialnego źródła. Każdy zielony certyfikat ma swoją cenę i można go sprzedać.

Efekt jest taki, że producent zielonej energii ma szansę spieniężyć zielony certyfikat dowolnemu podmiotowi za określoną kwotę. To, że trzeba ponieść określone nakłady na przystosowanie budynku do wymagań i rozwiązań ekologicznych, jest oczywiste. Deweloperzy przyznają jednak, że inwestycja - dzięki późniejszym oszczędnościom z niej wynikającym - zwraca się czasem już po około 5-7 latach użytkowania budynku.

Gra w zielone się opłaca

Zielony trend zatacza coraz szersze kręgi nie tylko w obszarze OZE. Samo członkostwo np. w Polskim Stowarzyszeniu Budownictwa Ekologicznego jest prestiżowe, ale bywa, że niewystarczające dla inwestorów. To dlatego ubiegają się oni o kolejne świadectwa i zaświadczenia dla swoich nieruchomości. Choćby popularny certyfikat BREEAM, przyznawany przez BRE (Building Research Establishment). Jest to system oceny jakości oraz wpływu budynków na środowisko. System jest poddawany weryfikacji na etapach projektowania, budowy i użytkowania konkretnego budynku.

Inne świadectwo to LEED (Leadership in Energy and Enviromental Design). Mogą o nie starać się inwestycje, które spełniają restrykcyjne wymogi dotyczące norm ekologicznych, m.in. ekologicznej gospodarki wodnej, racjonalnego wykorzystania energii czy materiałów. Stawia się w tym przypadku również na jakość środowiska wewnętrznego, a więc otoczenia mieszkańców.

Jest też certyfikat HQE, czyli pierwszy międzynarodowy certyfikat dla budynków mieszkalnych. To potwierdzenie efektywnych energetycznie, zdrowych, wygodnych i przyjaznych budynków, a także mieszkań. Mierzy on wpływ budynku na środowisko, czyli między innymi stopień zużycia energii elektrycznej i wody, ilość wytwarzanych odpadów, jakość użytych materiałów do budowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski