Zielone światło dla "szkieletora"

"Szkieletor" ma się zamienić w biurowiec z ogólnodostępnym tarasem Fot. Wojciech Matusik

INWESTYCJE. Rada Miasta uchwaliła plan zagospodarowania dla terenu, na którym stoi szkielet wieżowca. Dzięki temu inwestor będzie się mógł starać o pozwolenie na dokończenie budowy. Obiekt przy rondzie Mogilskim ma być biurowcem.

Inwestycję chce przeprowadzić spółka Treimorfa. Jej głównym udziałowcem jest fundusz inwestycyjny Verity Development, a mniejszościowym krakowska firma GD&K Group. Plan zagospodarowania powinien wejść w życie do końca wakacji. Jeżeli tak się stanie, inwestor może zabiegać o pozwolenie na budowę.

- Mamy już gotowe projekty dotyczące dokończenia obiektu. Jeżeli więc będzie tylko obowiązywał plan, to od razu możemy rozpocząć procedurę budowlaną - przyznaje Szymon Duda z GD&K.

Jeżeli pozwolenie na budowę zostałoby wydane do końca tego roku, to na początku przyszłego ogłoszono by przetarg na dokończenie wieżowca. Prace mogłyby ruszyć w połowie 2014 roku, potrwałyby ok. 18 miesięcy, a ich koszt szacuje się na ok. 30 mln euro.

- Będą na to pieniądze. Obecnie w Krakowie jest duże zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe. Budynek zostanie więc zaadaptowany na biura - mówi Szymon Duda.

Na dwóch ostatnich kondygnacjach zaplanowano przestrzeń konferencyjną, wystawową, restaurację i ogólnodostępny taras. Wieżowiec ma obsługiwać istniejący podziemny parking na ok. 290 miejsc, który obecnie jest w stanie surowym.

O podwyższenie "szkieletora" o dwie kondygnacje inwestor przez długie miesiące toczył bój z ekologami, którzy nie zgadzali się na to, aby wieżowiec "urósł" z 92 m do 102,5 m. Towarzystwo na rzecz Ochrony Przyrody oprotestowało decyzje o warunkach zabudowy dla podwyższenia budynku, przekonując, że w pobliżu nie ma obiektów, do których można byłoby nawiązać pod względem wysokości. Ekolodzy wygrali sprawę w sądzie. Wtedy na pomoc inwestorowi ruszyło miasto. W urzędzie przygotowano projekt planu, a wczoraj uchwalili go radni.

- Teraz jeżeli nawet plan zostanie zaskarżony przez ekologów, to miasto będzie się bronić, bo ma ku temu swoje racje. Sprawy w sądach toczą się długo. W tym czasie mogą być procedowane decyzje administracyjne związane z pozwoleniem na budowę - informuje wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba.

Plan dotyczy także terenu wokół "szkieletora", na którym inwestor planuje kolejny etap inwestycji za ok. 70 mln euro. Przed wieżowcem ma powstać ogólnodostępny plac, a po jego bokach dodatkowe 5-9 budynków o wysokości 10-40 metrów. Mogą to być biura, apartamenty czy hotel. Inwestor ma czas na decyzję. Wstępnie planuje, że może być niewielka liczba apartamentów w niższej zabudowie od strony osiedla Oficerskiego. Dolne kondygnacje mogą być przeznaczone na usługi, m.in. restauracje, kawiarnie czy sklepy.

- Bardzo istotne jest to, że plan przewiduje zachowanie dużej przestrzeni publicznej połączonej z ciągami pieszymi w kierunku Uniwersytetu Ekonomicznego i ulicy Beliny-Prażmowskiego - mówi wiceprezydent Koterba.

Jej zdaniem wysokość dodatkowych budynków będzie dobrze współgrać z otoczeniem. - W tym przypadku nie możemy nawiązywać tylko do osiedla Oficerskiego. Trzeba mieć też na uwadze, że obok mamy wyższą zabudowę Uniwersytetu Ekonomicznego - wyjaśnia wiceprezydent Koterba. - Natomiast od ronda Mogilskiego do Grzegórzeckiego rozwija się zabudowa biurowa i administracyjna, gdzie nie brak budynków o wysokości około 30 metrów i planowane są kolejne.

Historia krakowskiego szkieletora sięga 1968 r., w którym w konkursie SARP na projekt wieżowca zwyciężyła koncepcja architektów Zdzisława Arcta i Krzysztofa Leśnodorskiego. Decyzję o realizacji podjęto w 1975 r. Budynek miał być pierwszym wieżowcem krakowskiego Manhattanu. Prace przerwano w 1979 r. z powodu krachu gospodarczego.

[email protected]