Zielone światło dla zabudowy ogródków

O sprawie pisaliśmy we wtorkowym wydaniu „Dziennika Polskiego”.

Destylernia „Polmos” w Krakowie, która ma w wieczystym użytkowaniu teren Rodzinnych Ogródków Działkowych „Drożdżownia”, zamierza je zlikwidować. A na ich miejscu wybudować osiedle domów jednorodzinnych. Producent wódki na początku czerwca otrzymał od urzędników warunki zabudowy dla planowanej inwestycji.

Działkowicze dziwią się, dlaczego urzędnicy zgodzili się na wydanie tzw. „wuzetki”, choć trwa opracowywanie planu miejscowego „Stary Bieżanów” dla tego obszaru.

Magistrat odpowiada, że inwestor spełnił wszystkie warunki do uzyskania „wuzetki”. - Ta decyzja jeszcze nie uprawnia do rozpoczęcia robót budowlanych - wyjaśnia Adam Bik-Multanowski z Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa.

Wpływ na wydanie „wuzetki” przez magistrat miała również opinia środowiskowa. Możemy w niej przeczytać, że na terenie ogródków działkowych rosną m.in. modrzewie, dęby oraz drzewa owocowe w różnym wieku. Spora część z nich rośnie w tym miejscu mniej niż 10 lat. - A ich usunięcie nie wymaga zezwolenia - informuje Adam Bik- Multanowski.

Jednocześnie urzędnicy wezwali inwestora do zachowania jak największej liczby drzew ozdobnych m.in. dębów. Tymczasem według wyliczeń działkowców, na terenie przyszłej inwestycji przy ul. Drożdżowej może pójść pod topór nawet 400 drzew. Ich dokładna analiza została również zlecona przez właścicieli ogródków działkowych.

Mieszkańcy Starego Bieżanowa, reprezentowani przez Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody, czekają również na rozpatrzenie odwołania od wydanej Polmosowi „wuzetki”. Ich zdaniem planowana inwestycja może m.in. naruszyć ujęcia wody dla Wieliczki.