Zielone światło od PiS dla budowy obwodnicy

- Jest możliwa zmiana układu politycznego w mieście i wejście prezydenta Jacka Majchrowskiego w koalicję z PiS?
- Mamy nową sytuację polityczną w kraju. Na razie przyglądamy się, jakie to może mieć przełożenie na scenę polityczną w Krakowie. Mamy przykład Sejmiku Województwa Małopolskiego, w którym koalicja PO z PSL została utrzymana. Prezydent Krakowa może więc brać pod uwagę, że marszałek jest nadal z PO. Jeżeli chodzi o klub PiS w Radzie Miasta, to naszym celem jest służenie interesom mieszkańców i w tym celu wyrażamy wolę współpracy ze wszystkimi.

- Wiemy, że od roku współpraca z prezydentem i jego klubem radnych układa się dobrze.
- Faktycznie jest poprawa. Mieliśmy możliwość skutecznego składania poprawek do tegorocznego budżetu, część z nich została w nim ujęta, ale znacznie więcej dostała współrządząca PO. Są spotkania z prezydentem - w gronie przewodniczących wszystkich klubów Rady Miasta. Niektóre głosowania potwierdzają, że radni w większości głosują dla dobra mieszkańców, pokazując, że nie ma sztywnej koalicji. Zdarza się, że w niektórych głosowaniach popierają nas radni z klubu prezydenta i tym samym przegrywa je PO.

- Na co Kraków może liczyć, kiedy władzę w kraju ma PiS?
- Ta nowa sytuacja może oznaczać, że w końcu spełnią się oczekiwania dotyczące inwestycji, na które potrzebne są rządowe pieniądze. Teraz powinno być zielone światło dla takich przedsięwzięć jak budowa wschodniej obwodnicy, a więc części trasy S7 do granicy województwa świętokrzyskiego, czy budowa północnej obwodnicy, aby domknąć ring wokół Krakowa.

- Gdyby prezydent pozostał w koalicji z PO, nie będzie to mu przeszkadzać?
- Dla nas najważniejsze jest dobro mieszkańców. Robimy swoje, staramy się wszelkimi sposobami wdrażać nasz program wyborczy. Udało się już przekonać prezydenta do wprowadzenia darmowych biletów komunikacji zbiorowej dla uczniów szkół podstawowych. Być może kolejnym krokiem będzie danie takiego przywileju gimnazjalistom. Wnioskujemy też o dofinansowanie ciepłych posiłków dla uczniów.

W przypadku walki ze smogiem różnimy się w ocenie sytuacji. Podkreślamy, że nie tylko chodzi o wymianę pieców i palenisk z węglowych na ekologiczne, ale też ograniczanie emisji pyłów pochodzących z transportu czy niedopuszczanie do zabudowy terenów zapewniających przewietrzanie Krakowa. Nie rozumiemy też, dlaczego do działań związanych z walką ze smogiem nie włącza się wystarczająco aktywnie cechu kominiarzy, którzy najszybciej policzyliby paleniska i zdiagnozowali ich stan przy okazji rutynowych działań.

- Urzędnicy pracują teraz nad przygotowaniem wprowadzenia zakazu wjazdu do centrum w sezonie grzewczym dla ciężarówek.
- To jest krok w dobrym kierunku. Trzeba jednak pamiętać, że smog nie pojawia się tylko w okresie grzewczym. Wnioskowaliśmy też o zniesienie opłat dla ciężarówek na obwodnicy Krakowa. Dopóki pozostaną, to ciężarówki dla oszczędności będą wjeżdżać do miasta. Mam nadzieję, że te absurdalne zasady zmieni nowy rząd z ministrem infrastruktury z naszego regionu Andrzejem Adamczykiem.

- Jakie rozwiązania chcecie jeszcze przeforsować dla Krakowa?
- Mam nadzieję, że bardziej zostanie wykorzystana komunikacja kolejowa, która jest niedoceniania. Uruchomiono pierwszą linię szybkiej kolei z Wieliczki do Balic, ale to niewystarczające działania. Potrzebne są kolejne linie, ale też domknięcie i wykorzystanie krakowskiego ringu kolejowego. Dodatkowo linia z Balic mogłaby mieć też swoje przedłużenie do Nowej Huty z wykorzystaniem istniejących torów na trasie Kraków Główny - Batowice (jako skomunikowanie dla Mistrzejowic), następnie cofnięcie się do Łęgu i później do Czyżyn. Corocznie, przy okazji uchwalania budżetu, wnioskuję o sporządzenie studium wykonalności dla tej inwestycji, która może się stać „oknem na świat” dla Nowej Huty.

- Jakie jeszcze postulaty mają radni PiS?
- Brakuje w Krakowie przystanków przesiadkowych z prawdziwego zdarzenia. Niby są wskazane węzły komunikacyjne, ale nie spełniają roli. Przykładowo, na rondzie Grzegórzeckim wysiadamy z jednego tramwaju i nie zdążamy z przesiadką na inny właśnie ruszający z tego samego przystanku. Powinny powstać węzły będące namiastką stacji metra, nawet w całości zadaszone i obudowane, by podnieść komfort podróży. Brakuje też skoordynowania rozkładów jazdy i połączeń przesiadkowych z komunikacją kolejową.

Mało jest parkingów park&ride. Mamy też inwestycyjne zaniedbania na obrzeżach miasta. Na przykład ul. Kocmyrzowska, której stan woła o pomstę do nieba. Trzeba bardziej myśleć o obrzeżach, o bezpiecznych poboczach wzdłuż dróg, bo w Tyńcu czy wschodniej części Nowej Huty słychać głosy o tym, aby oderwać się od Krakowa.

- Nie wolałby Pan mieć gwarancji realizacji pomysłów PiS w ramach koalicji z prezydentem?
- Koalicja wymaga z obu stron współodpowiedzialności za decyzje. My obecnie takiej współodpowiedzialności politycznej nie mamy, w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, współzarządzającej Krakowem, chociażby poprzez wiceprezydenta, który jest na tym stanowisku z nadania PO.