Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonki zmierzą się z powietrzem

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Jeden z 40 pyłomierzy, które mają zostać zamontowane w gminie
Jeden z 40 pyłomierzy, które mają zostać zamontowane w gminie Fot. Archiwum gminy Zielonki
Gmina montuje pyłomierze. Ma ich być ponad 40. Mieszkańcy przez cały rok będą mogli sprawdzać, czym oddychają, a władze samorządowe kontrolować, gdzie smog jest największy i czyj piec jest tego przyczyną.

Władze Zielonek chcą stworzyć sieć monitoringu jakości powietrza na obszarze całej gminy. - Zmierzymy się z problemem smogu. Ale nie na zasadzie badania w dwóch lub trzech punktach przez dwa tygodnie - jak to było w ubiegłym roku, gdy Krakowski Alarm Smogowy ustawił u nas urządzenia do pomiaru powietrza. Chcemy zrobić badania kompleksowe. Będziemy monitorować powietrze w około 40 punktach przez cały rok, a wyniki analizować i porównywać - mówi wójt Bogusław Król.

Gmina jest prekursorem tak kompleksowego badania powietrza. Postanowiła zainwestować w czujniki proponowane przez firmę Airly, utworzoną przez studentów AGH. Firma ta chce w polskich miastach założyć czujniki i sprawdzać poziom smogu. Stworzyli małe i tanie urządzenia, mierzące zanieczyszczenia powietrza. Zainteresowała się nimi gmina Zielonki.

Autorka: Joanna Urbaniec

Badania zaczęło tam w bieżącym roku miejscowe Stowarzyszenie Rozwoju Gminy Zielonki. Jego prezes Arnold Kuźniarski (jednocześnie wicewójt) zaznacza, że organizacja prowadzi działania proekologiczne i chce uczniów zainteresować jakością powietrza w okolicy.

- Jeden z wiceprezesów naszego stowarzyszenia Jacek Pietrzyk, miał kontakt ze studentami AGH, którzy założyli firmę Airly i montują pyłomierze. Zakupiliśmy od nich kilkanaście czujników i umieściliśmy na budynkach szkół - wylicza wicewójt Kuźniarski.

Stowarzyszenie wystarało się o dotacje na badanie powietrza. - Fundusze na ten cel to taki „montaż finansowy „- mówi prezes. Częściowo wsparcia udzieliło Województwo Małopolskie przyznając dotację 9 tys. zł, z powiatu krakowskiego uzyskano 8 tys. zł i z Fundacji dla AGH 1 tys. zł. Stowarzyszenie miało też wkład własny i dzięki temu udało się zrealizować projekt za 29 500 zł.

Pomysł podchwycił wójt Bogusław Król. Postanowił, że oplecie siecią czujników całą gminę.- Porozmawiałem z twórcami firmy Airly, postanowiłem zakupić u nich kolejne 30 urządzeń i dać im szansę sprawdzania zarówno swoich urządzeń, jak i badania powietrza na terenie naszej gminy. A wyniki są porównywane z wynikami urządzeń Krakowskiego Alarmu Smogowego oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Na zakup tych urządzeń przeznaczyłem nagrodę 30 tys. zł, którą nasza gmina otrzymała jako laureat konkursu EkoLider od Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - podkreśla wójt.

Zieloneccy urzędnicy zwracają uwagę, że montowane u nich urządzenia mierzą nie tylko poziom pyłów PM10, który badają także pyłomierze WIOŚ oraz Krakowskiego Alarmu Smogowego, ale w Zielonkach badane są także groźniejsze pyły PM1, PM2. A do tego urządzenia z firmy krakowskich studentów mierzą: wilgotność, ciśnienie i temperaturę powietrza. Właściciele Airly pracują także nad tym, żeby ich aparatura mierzyła dodatkowo: poziom dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, tlenku węgla, hałas, kierunek wiatru i poziom opadów.

W gminie Zielonki na razie zamontowano około 12 pyłomierzy, wkrótce będą kolejne. - Co ciekawe, koszt jednego takiego urządzenia to około 1 tys. zł. Wprawdzie nie mają certyfikatów, ale certyfikatów nie maja także podobne do nich urządzenia za 30 lub 60 tys. zł. Natomiast te, którymi posługuje się WIOŚ są certyfikowane, ale cena jednego takiego to już setki tysięcy złotych. Nam zależy na wiarygodnym badaniu, a nie certyfikatach - mówi Kuźniarski.

Te badania wskażą, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest największe. Mieszkańcy muszą się liczyć z tym, że jeśli z kominów ich domów wydostają się kłęby trującego dymu, to w każdej chwili do mieszkania mogą zapukać kontrolerzy i sprawdzić, jaki mają piec oraz to, czym ogrzewają dom.

Nieświadomi Smogu

Organizatorzy ogólnopolskiej kampanii Nie Rób Dymu edukują mieszkańców w sprawie jakości powietrza. Zrobili badania dla Małopolski.

Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia prowadził badanie wśród mieszkańców domów posiadających własne piece.
Wynika z niego, że dla 44 proc. badanych z Małopolski czyste powietrze jest ważne, a 48 proc. ocenia jego jakość na poziomie średnim, ale połowa nie podejmuje żadnych działań na rzecz jego ochrony. Co gorsze, dla 16 proc. ankietowanych palenie śmieci w piecu i kominku to oszczędność i wielu z nich nie uważa tego za źródło smogu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski