„Szarotki” są zdecydowanym faworytem tego meczu. Pierwsze starcie tych drużyn rozegrane przed miesiącem w Nowym Targu zakończyło się wysoką wygraną nowotarżan, aż 8:0. W tabeli oba zespoły dzieli różnica 15 punktów.
- Zawsze powtarzam, że każdy mecz to nowa historia i __nie możemy żyć przeszłością - mówi trener Podhala Marek Ziętara. - Musimy podjeść do tego spotkania jak do każdego innego, w pełni skoncentrowani i zdyscyplinowani. Poza tym Zagłębie dziś to już inna drużyna niż na początku sezonu. W ostatnich dniach wzmocniła się obcokrajowcami. Jestem przekonany, że czeka nas dużo trudniejsze spotkanie niż to pierwsze.
Kapitan „Szarotek” Jarosław Różański podkreśla, że to właśnie w meczach z drużynami z dołu tabeli może rozstrzygnąć się kwestia awansu do pierwszej szóstki po zakończeniu drugiej rundy, co na dzisiaj jest dla nowotarżan sprawą priorytetową.
- Strata punktów w takich meczach może być bardzo kosztowna, bo potem może być trudno ją odrobić. Zostało 11 meczów do podziału ligi, to bardzo mało, przez co margines błędów już się wyczerpał. Z __każdym meczem rosła będzie też presja, więc najlepiej byłoby ten awans przypieczętować jak najszybciej - zaznacza Różanski.
Blisko tygodniowa przerwa w rozgrywkach pozwoliła na złapanie głębszego oddechu zawodnikom, głównie tym, którzy zmagali się z urazami. Treningi wznowili nieobecni w kilku ostatnich meczach Filip Wielkiewicz, Daniel Kapica, Konrad Stypuła i Maciej Sulka. Nie znaczy to, że każdy z nich wystąpi w dzisiejszym meczu.
- Zobaczymy na porannym rozjeździe przed wyjazdem do Sosnowca w jakiej dyspozycji jest każdy z __nich - podkreśla Ziętara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?